5 października, Mikaszewicze /Kor. BELTA/. Białorusini potrzebują pokoju i niczego więcej. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w Mikaszewiczach na uroczystości uhonorowania agrariuszy festiwalu-jarmarku „Dożynki-2024”, podaje korespondent BELTA.
„Czujecie i rozumiecie tak samo dobrze jak ja, a nawet lepiej niż ja, że lepiej jest pracować na ojczystej, spokojnej ziemi. Potrzebujemy pokoju. Nie potrzebujemy niczego innego. Wszystko inne zrobimy, jak zawsze, własnymi rękami. Ale musimy stać twardo, aby po raz kolejny nasza Białoruś nie stała się polem bitwy potężnych. Jesteśmy na to gotowi. Tego chcecie, a ja chcę tego jeszcze bardziej” - powiedział białoruski przywódca.
„Żyjcie przyjaźnie, pokojowo. Nie obrażajcie ani Ukraińców, ani Rosjan, którzy przychodzą do nas z życzliwością. Dbajcie o ten pokój. Międzyreligijny, międzyetniczny. Zdobyliśmy go drogo. Ziemi wystarczy dla wszystkich. Ludzie, którzy do nas przyjeżdżają, nie proszą o kawałek chleba. A jeśli proszą, to tylko na początku. Potem sami pracują i zarabiają pieniądze. Potrzebujemy rąk do pracy na tej ziemi” - dodał Aleksander Łukaszenka.