27 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas przemówienia na Republikańskiej Radzie Pedagogicznej oświadczył o próbach zdyskredytowania białoruskiego systemu edukacji, donosi korespondent BELTA.
"Nic dziwnego, że narasta na nas presja z zewnątrz. Wszystkie próby zdyskredytowania białoruskiego systemu edukacji widzimy. Ale mam tylko jedno pytanie: jeśli tak źle uczymy, to po co gonić naszych absolwentów, po co ich tam ciągnąć? Odpowiedź jest oczywista. Młodzi nasi sąsiedzi - Litwini, Łotysze, Polacy, Estończycy - od dawna szukają szczęścia w Europie i za oceanem. Teraz ci sąsiedzi i inni potrzebują naszych dzieci" - podkreślił Prezydent.
Według niego jest to wyzwanie dla Białorusi i to właśnie system edukacji musi na nie odpowiadać. "To jest imperatyw. I jednocześnie kierunek dla naszej współnej pracy" - powiedział szef państwa.
"Nic dziwnego, że narasta na nas presja z zewnątrz. Wszystkie próby zdyskredytowania białoruskiego systemu edukacji widzimy. Ale mam tylko jedno pytanie: jeśli tak źle uczymy, to po co gonić naszych absolwentów, po co ich tam ciągnąć? Odpowiedź jest oczywista. Młodzi nasi sąsiedzi - Litwini, Łotysze, Polacy, Estończycy - od dawna szukają szczęścia w Europie i za oceanem. Teraz ci sąsiedzi i inni potrzebują naszych dzieci" - podkreślił Prezydent.
Według niego jest to wyzwanie dla Białorusi i to właśnie system edukacji musi na nie odpowiadać. "To jest imperatyw. I jednocześnie kierunek dla naszej współnej pracy" - powiedział szef państwa.