19 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oświadczył o gotowości Białorusi do współpracy z Ukrainą w taki sam sposób, jak robi to z DRL. Powiedział o tym na spotkaniu z szefem Donieckiej Republiki Ludowej Denisem Puszylinem, donosi korespondent BELTA.
"Tutaj mamy różne aluzje i tak dalej, nawet z Zachodu, że jeśli będziecie współpracować, obrazicie Ukrainę. Nikogo nie obrażamy. Jesteśmy gotowi współpracować z Ukrainą na tych samych zasadach, co z Republiką Doniecką - oświadczył szef państwa. - Zawsze przyjmujemy tu wasze dzieci na leczenie, odpoczynek. Są bardzo zadowolone. To prawda, że prawie nie wciągnęli mnie do jakiegoś sądu, że kradniemy, jak się okazuje, wasze dzieci. Cóż, zaproponowałem zarówno Ukrainie, jak i Amerykanom: proszę, przyjedźcie, znajdźcie przynajmniej jedno skradzione dziecko. To nie są nasze zasady".
"Tutaj mamy różne aluzje i tak dalej, nawet z Zachodu, że jeśli będziecie współpracować, obrazicie Ukrainę. Nikogo nie obrażamy. Jesteśmy gotowi współpracować z Ukrainą na tych samych zasadach, co z Republiką Doniecką - oświadczył szef państwa. - Zawsze przyjmujemy tu wasze dzieci na leczenie, odpoczynek. Są bardzo zadowolone. To prawda, że prawie nie wciągnęli mnie do jakiegoś sądu, że kradniemy, jak się okazuje, wasze dzieci. Cóż, zaproponowałem zarówno Ukrainie, jak i Amerykanom: proszę, przyjedźcie, znajdźcie przynajmniej jedno skradzione dziecko. To nie są nasze zasady".
"Dlatego po raz kolejny potwierdzam, że będziemy z wami współpracować, absolutnie nie naruszając żadnych międzynarodowych norm i norm naszych relacji. Pracujemy dla ludzi. Macie problem w budownictwie - będziemy was wspierać i pomagać. Macie problem z leczeniem kogoś, nabyciem wykształcenia - jesteśmy gotowi do współpracy z wami. Absolutnie na takich zasadach jesteśmy gotowi współpracować również z Ukrainą. Dlatego nie ma potrzeby tu na nas cisnąć, grozić. Jesteśmy ludźmi pokojowymi. U podstaw naszej przyjaźni i współpracy jest tylko pokój" - podkreślił białoruski przywódca.