ENERGIA ATOMOWA
13 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oświadczył o gotowości kraju do dalszego przyjmowania cudzoziemców na pobyt stały. Powiedział o tym, podsumowując spotkanie w Pałacu Niepodległości z przedstawicielami różnych narodowości mieszkających na Białorusi, relacjonuje korespondent BELTA.
"To jest nasz dom z wami (Białoruś - not. BELTA). Nie zabieracie nam ostatniego kawałka. Jesteście ludźmi pracy, pracujecie dla siebie. A pracować jest gdzie. Czasami nawet brakuje rąk do pracy. A wśród was są i lekarze, i nauczyciele. A co najważniejsze, patrioci. Ja moim Białorusinom często podaję was jako przykład: oto, patrzcie, ludzie przyjechali, a bardziej patriotyczni niż inni - powiedział szef państwa. - Cieszę się, że was poznałem. Przyprowadźcie tu swoje dzieci, wnuki, znajomych, ale tylko tych, którzy chcą żyć i pracować. Pracę znajdziemy. Jaką - cóż, jak to się ułoży. Ale potrzebujemy dzisiaj wszystkich. Jesteśmy gotowi ich tutaj przyjąć".
Na przykład Aleksander Łukaszenka zauważył, że na Ukrainie są bardzo pracowici ludzie. Wielu, uciekając przed wojną, przybyło na Białoruś. Jeszcze kilka lat temu decyzją Prezydenta przyznano im równe warunki z obywatelami Białorusi w zakresie zatrudnienia, gwarancji socjalnych. "Mówię (służbom specjalnym - not. BELTA): oto biegnie rodzina - nawet ją nie sprawdzajcie. Jeśli już tu biegnie z dziećmi, jakim jest agentem... Cóż, resztę będziemy kontrolować póki co. Z wielką przyjemnością przyjmujemy Ukraińców, nie patrząc na to, że wojna i tak dalej. Jeszcze żadna rodzina, żaden Ukrainiec nas nie zawiódł" - powiedział Prezydent.
Na zakończenie spotkania Aleksander Łukaszenka po raz kolejny obiecał przyjechać na kolejny festiwal kultur narodowych w Grodnie. Od uczestników spotkania głowa państwa otrzymał ręcznik, na którym słowo "pokój" jest wyhaftowane w 26 językach. Kolejnym prezentem było czekoladowe panneau z konturami Białorusi i wizerunkiem gołębia pokoju.
"Białoruś jest terytorium pokoju. Pokój jest najcenniejszą rzeczą, którą cenimy, którą powinniśmy chronić. Pokój dla naszego domu, naszych sąsiadów, naszych krajów" - wyjaśnił znaczenie prezentu przewodniczący Rady doradczej międzyetnicznej przy Rzeczniku ds. religii i narodowości Georgij Jegiazarian.
"To jest nasz dom z wami (Białoruś - not. BELTA). Nie zabieracie nam ostatniego kawałka. Jesteście ludźmi pracy, pracujecie dla siebie. A pracować jest gdzie. Czasami nawet brakuje rąk do pracy. A wśród was są i lekarze, i nauczyciele. A co najważniejsze, patrioci. Ja moim Białorusinom często podaję was jako przykład: oto, patrzcie, ludzie przyjechali, a bardziej patriotyczni niż inni - powiedział szef państwa. - Cieszę się, że was poznałem. Przyprowadźcie tu swoje dzieci, wnuki, znajomych, ale tylko tych, którzy chcą żyć i pracować. Pracę znajdziemy. Jaką - cóż, jak to się ułoży. Ale potrzebujemy dzisiaj wszystkich. Jesteśmy gotowi ich tutaj przyjąć".
Na przykład Aleksander Łukaszenka zauważył, że na Ukrainie są bardzo pracowici ludzie. Wielu, uciekając przed wojną, przybyło na Białoruś. Jeszcze kilka lat temu decyzją Prezydenta przyznano im równe warunki z obywatelami Białorusi w zakresie zatrudnienia, gwarancji socjalnych. "Mówię (służbom specjalnym - not. BELTA): oto biegnie rodzina - nawet ją nie sprawdzajcie. Jeśli już tu biegnie z dziećmi, jakim jest agentem... Cóż, resztę będziemy kontrolować póki co. Z wielką przyjemnością przyjmujemy Ukraińców, nie patrząc na to, że wojna i tak dalej. Jeszcze żadna rodzina, żaden Ukrainiec nas nie zawiódł" - powiedział Prezydent.
Na zakończenie spotkania Aleksander Łukaszenka po raz kolejny obiecał przyjechać na kolejny festiwal kultur narodowych w Grodnie. Od uczestników spotkania głowa państwa otrzymał ręcznik, na którym słowo "pokój" jest wyhaftowane w 26 językach. Kolejnym prezentem było czekoladowe panneau z konturami Białorusi i wizerunkiem gołębia pokoju.
"Białoruś jest terytorium pokoju. Pokój jest najcenniejszą rzeczą, którą cenimy, którą powinniśmy chronić. Pokój dla naszego domu, naszych sąsiadów, naszych krajów" - wyjaśnił znaczenie prezentu przewodniczący Rady doradczej międzyetnicznej przy Rzeczniku ds. religii i narodowości Georgij Jegiazarian.
