29 maja, Orsza /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka opowiedział o porozumieniach z Prezydentem Rosji Władimirem Putinem w sprawie dalszego wspólnego udziału w eksploracji kosmosu. Pytanie o plany Białorusi w tej dziedzinie zadał szefowi państwa pracownik zakładu „Legmasz” w Orszy, donosi korespondent BELTA.
Jeśli chodzi o kontynuację lotów, istnieje porozumienie, że strona rosyjska, w razie potrzeby, może włączyć przedstawicieli Białorusi do liczby kosmonautów, którzy nie będą już uczestniczyć w przyspieszonym szkoleniu, ale w stałym szkoleniu z długoterminowymi zadaniami i programem. „Razem z Putinem uzgodniliśmy: proszę, mówi, jesteśmy gotowi włączyć do liczby kosmonautów, - powiedziała szef państwa. - Jeśli ktoś chce - proszę bardzo. Uzgodniliśmy z Rosjanami w sprawie konkursu. Jeśli przejdziesz konkurs, znajdziesz się w grupie kosmonautów do przygotowania. To ciężka praca, z dużym ryzykiem. Ale, oczywiście, jest popularna".
Aleksander Łukaszenka wspomniał również o rosyjskich planach budowy stacji orbitalnej. „Rosjanie zaczynają budować, Putin mi o tym powiedział, swoją stację kosmiczną. Teraz jest ona międzynarodowa, gdzie poleciała nasza kosmonautka. A oni zbudują własną. Prezydent Rosji powiedział: jeśli chcecie, dołączcie, będziemy to robić razem. W miarę możliwości. Zastanowimy się nad tym. Jeśli nasi mądrzy ludzie zdecydują się to zrobić, weźmiemy w tym udział. Ale to nie jest dla nas najważniejsze. Musimy zachować nasz własny sektor".
Szef państwa wyjaśnił, że Białoruś ma swoją niszę w przemyśle kosmicznym od czasów radzieckich. Obejmuje to różne satelity, mikroelektronikę. „Produkujemy dużo dla kosmosu, zwłaszcza teraz. Począwszy od mikroelektroniki, chipów, pomagając naszej kosmonautyce, która pozostała w Rosji. W czasach sowieckich produkowaliśmy wiele rzeczy, od instrumentów po okładziny statków kosmicznych, - powiedział. - Produkowaliśmy i nadal produkujemy dobre satelity kosmiczne do teledetekcji Ziemi, możemy produkować satelity komunikacyjne i tak dalej. To jest nasza nisza. Pracujemy w tym kierunku i nadal będziemy to robić. Plus mikroelektronika. Zachowaliśmy naszą produkcję”.
Jeśli chodzi o kontynuację lotów, istnieje porozumienie, że strona rosyjska, w razie potrzeby, może włączyć przedstawicieli Białorusi do liczby kosmonautów, którzy nie będą już uczestniczyć w przyspieszonym szkoleniu, ale w stałym szkoleniu z długoterminowymi zadaniami i programem. „Razem z Putinem uzgodniliśmy: proszę, mówi, jesteśmy gotowi włączyć do liczby kosmonautów, - powiedziała szef państwa. - Jeśli ktoś chce - proszę bardzo. Uzgodniliśmy z Rosjanami w sprawie konkursu. Jeśli przejdziesz konkurs, znajdziesz się w grupie kosmonautów do przygotowania. To ciężka praca, z dużym ryzykiem. Ale, oczywiście, jest popularna".
Aleksander Łukaszenka wspomniał również o rosyjskich planach budowy stacji orbitalnej. „Rosjanie zaczynają budować, Putin mi o tym powiedział, swoją stację kosmiczną. Teraz jest ona międzynarodowa, gdzie poleciała nasza kosmonautka. A oni zbudują własną. Prezydent Rosji powiedział: jeśli chcecie, dołączcie, będziemy to robić razem. W miarę możliwości. Zastanowimy się nad tym. Jeśli nasi mądrzy ludzie zdecydują się to zrobić, weźmiemy w tym udział. Ale to nie jest dla nas najważniejsze. Musimy zachować nasz własny sektor".
Szef państwa wyjaśnił, że Białoruś ma swoją niszę w przemyśle kosmicznym od czasów radzieckich. Obejmuje to różne satelity, mikroelektronikę. „Produkujemy dużo dla kosmosu, zwłaszcza teraz. Począwszy od mikroelektroniki, chipów, pomagając naszej kosmonautyce, która pozostała w Rosji. W czasach sowieckich produkowaliśmy wiele rzeczy, od instrumentów po okładziny statków kosmicznych, - powiedział. - Produkowaliśmy i nadal produkujemy dobre satelity kosmiczne do teledetekcji Ziemi, możemy produkować satelity komunikacyjne i tak dalej. To jest nasza nisza. Pracujemy w tym kierunku i nadal będziemy to robić. Plus mikroelektronika. Zachowaliśmy naszą produkcję”.