20 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zapozna się z rozwojem sadownictwa na Białorusi. Temu tematowi poświęcona jest podróż robocza głowy państwa do powiatu mołodeczańskiego, podaje korespondent BELTA.
Prezydent odwiedza gospodarstwo rolne SPARTAN-AGRO, w którym uprawia się jabłka i produkty rolne. Sad zaczął przynosić zbiory techniczne w 2001 r. (1371 ton w 2023 r.), które są sprzedawane do sieci handlowych.
W latach 2009-2023 gospodarstwo zasadziło sad odmian jesiennych i zimowych z rozsadnikiem i matecznikiem na powierzchni 77 hektarów. Nawadnianie kropelkowe jest zainstalowane i stosowane na wszystkich obszarach intensywnego sadu.
Do 2028 r. wydajność sadu osiągnie zdolność produkcyjną i wyniesie co najmniej 3 tys. ton rocznie. Wszystkie prace prowadzone są przy wsparciu naukowym i technicznym "Instytutu Sadownictwa" Narodowej Akademii Nauk Białorusi.
Gospodarstwo posiada również rozsadnik i matecznik.
Szefem gospodarstwa jest Igor Abramczyk. Aleksander Łukaszenka spotkał się z nim w kwietniu tego roku podczas narodowego subbotnika, który Prezydent zorganizował w swojej małej ojczyźnie, zakładając nowy sad jabłoniowy. Sadzonki do niego pochodziły z gospodarstwa, podobnie jak i w pobliżu Mołodeczna.
„Rolnik, ciężko pracuje. Nawiasem mówiąc, nie jest rolnikiem” - przedstawił go wówczas dziennikarzom głowa państwa.
„Nie, nie rolnik. Inżynier-ekonomista. Białoruski Państwowy Uniwersytet Informatyki i Radioelektroniki. Ale jednak na roli” - potwierdził farmer.
„Informatyk” - powiedział Aleksander Łukaszenka i wyjaśnił, czy młody agrarysta ma wiejskie korzenie.
Okazało się, że tak, Igor spędził kilka pierwszych lat szkolnych we wsi.