5 października, Mikaszewicze /Kor. BELTA/. Odrodzenie wsi na Białorusi w zasadzie zaczęło się od festiwalu „Dożynki”. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka w Mikaszewiczach podczas ceremonii uhonorowania agrariuszy festiwalu-jarmarku „Dożynki-2024”, podaje korespondent BELTA.
Głowa państwa zwrócił uwagę na jeszcze jedną bardzo ważną rolę "Dożynek". „Krok po kroku, bez względu na to, jak trudne to było, co roku zmienialiśmy stolicę festiwalu, przekształcając ośrodki powiatowe i regionalne. Festiwal stał się projektem narodowym” - powiedział.
Następnie został przekształcony w program państwowy na dużą skalę. Powstały agromiasteczka i nowoczesne kompleksy mleczarskie. „Ale tak naprawdę odrodzenie wsi zaczęło się od naszych "Dożynek" - powiedział białoruski lider. - Tak, często krytykujemy samych siebie, i słusznie. Jeśli jednak spojrzymy prawdzie w oczy, mamy z czego być dumni”.
Aleksander Łukaszenka przypomniał, że Białoruś zaczynała od zbiorów na poziomie 5-6 mln ton zboża i uważała, że nie jest źle, a 7 mln było postrzegane jako wynik niemożliwy do osiągnięcia.
„Dziś doszliśmy do punktu, w którym 10 milionów ton jest normą. Ale znacie moje podejście, potrzebujemy tylko 11-12 milionów ton zboża. To wszystko, nie potrzebujemy więcej - powiedział głowa państwa. - Będziemy uprawiać inne produkty, które kupujemy. Widzicie, jak zmienia się klimat".