ENERGIA ATOMOWA
28 maja Mohylew /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas swojego przemówienia na Forum środowiska medialnego Białorusi w Mohylewie ocenił sukces krajowych mediów, relacjonuje korespondent BELTA.
„Wiecie, jestem głęboko zanurzony w specyfice pracy mediów. Widzę ruch, niedociągnięcia i postęp. Poinformowano mnie, że poważnie przebudowano system szkolenia naszych przyszłych dziennikarzy z naciskiem na praktyczne działania. W proces szkolenia zaangażowani są nasi czcigodni dziennikarze. To prawda. Musimy wzmocnić pulę podobnie myślących ludzi, przygotować zwolenników. Na podstawie prawdy” – podkreślił Aleksander Łukaszenka.
Głowa państwa zauważył, że tradycyjne media poszerzają swoją obecność w najpopularniejszych segmentach przestrzeni informacyjnej. Pojawiły się ciekawe projekty autorskie, analityczne i rozrywkowe, co ważne – popularne i znane za granicą.
„Prasa regionalna otrzymała nowy impuls do rozwoju. Podążyliśmy drogą tworzenia holdingów medialnych. Pozwoliło to na unowocześnienie wielu wydawnictw oraz wzmocnienie potencjału twórczego i technicznego. Jeśli się z tym zgodzicie, będziemy dalej pracować w tym kierunku. Ale wiecie, że jedyną miarą sukcesu wszelkich informacji w środkach masowego przekazu jest zainteresowanie odbiorców. A fakt, że jesteś aktywnie obserwowany, słuchany, czytany, w tym przez zagorzałych przeciwników, i cytowany, jest sukcesem i jest on oczywisty. Dziś kształtujecie agendę” – zauważył Prezydent.
"Ale nasz przeciwnik, można powiedzieć wróg, również uczy się na swoich błędach, poprawia się. Nie można lekceważyć potencjału tych, którzy postrzegają Białoruś jako cel geopolityczny. To nie jest banda freelancerów, ale sieć politologów i ośrodków informacyjno-psychologicznych, uzbrojonych w najbardziej zaawansowane technologie. Jakie pieniądze się tam kręcą, nawet nie zgadniecie. Dlatego musicie spojrzeć na siebie i krytycznie, aby odnieść jeszcze większy sukces, jeszcze lepszy, bardziej skuteczny. Rok Jakości zobowiązuje. I czas zmusza" – powiedział Aleksander Łukaszenka.
