ENERGIA ATOMOWA
2 sierpnia, powiat mozyrski /Kor. BELTA/. Obwód homelski powinien zostać uporządkowany. Oświadczenie w tej sprawie złożył Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas spotkania z mieszkańcami rolniczego miasta Prudok, podaje korespondent BELTA.
"Musimy zaprowadzić porządek w obwodzie homelskim. Cały minister został wysłany do was (Iwan Krupko, przewodniczący Homelskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego, wcześniej kierował Ministerstwem Rolnictwa i Żywności. - not. BELTA). To będzie wstyd, jeśli nie ożywicie obwodu homelskiego. Ale on zawsze ma problemy: w poprzednich latach skarżył mi się, że wszystko wyschło, w tym roku, jak mówi, jest zalane. Wiecie, żyjemy w takiej strefie, gdzie wszystko wysycha lub jest zalewane" - stwierdził Prezydent.
Głowa państwa przypomniał, że wiosną wiele osób zakładało, że latem pogoda będzie sucha i cały plon może zginąć. Okazało się jednak odwrotnie.
"Ostrzegałem, że będą okresy: będzie padać i będzie sucho. To dobrze, zwłaszcza dla regionu homelskiego. Ale szczerze mówiąc, mieszkańcy Homla nie byli przygotowani na taką sytuację, więc wyciągnijcie wnioski. Homelszczyzna powinna zostać uporządkowana. Pomyślmy, co będziemy uprawiać. Ale region homelski powinien być uporządkowany. Nasi agrariusze pracują bardzo źle, pola są słabo zaorane: połowa zaorana, połowa porzucona. Dlatego razem z Iwanem Iwanowiczem zastanowimy się, jak to zrobić przez zimę. Ale i ludzie powinni być bardziej zdyscyplinowani" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.
"Przyjechaliście w dobry dzień: dziś jest święto Ilji (Dzień Ilji - not. BELTA)" - mówili mieszkańcy agromiasteczka.
Głowa państwa zapytał, czego jeszcze nie zrobiono po lipcowym huraganie i czy władze lokalne pomogły w odbudowie budynków i naprawie domów.
"Wszystko zostało zrobione!" - powiedzieli obywatele.
"Chcę sprawdzić, czy kierownicy zdążyli zrobić to, na co się umówiliśmy" - wyjaśnił Prezydent.
"Zdążyli!" - odpowiedzieli mieszkańcy.
"Czy dachy, które zostały zerwane, zostały naprawione? Mam na myśli dachy domów. Wszystko musi zostać przywrócone do poprzedniego stanu. System krokwi, płatwie, łupek - wszystko zostało zrobione, prawda? Dobrze. Doprowadzono prąd do każdego domu? To też dobrze. Oznacza to, że życie zostało przywrócone" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Jak powiedzieli głowie państwa, wiele obiektów gospodarczych, budynków administracyjnych i lokali mieszkalnych zostało uszkodzonych w wyniku złej pogody. "Ale wszystko zostało przywrócone w ciągu pierwszych kilku dni" - powiedzieli mieszkańcy.
Huragan z 14 lipca pozostawił setki miejscowości w całym kraju bez światła i wody. Największe szkody zostały wyrządzone w regionie homielskim.
W regionie zostały uszkodzone 46 linie wysokiego napięcia, 5 813 podstacji transformatorowych i 52 kotłownie. W rezultacie 1175 miejscowości pozostało bez prądu, a 5 dzielnic zostało całkowicie pozbawionych zasilania. Huragan uszkodził również ponad 30 tys. hektarów plantacji leśnych, czyli ponad 3,8 mln metrów sześciennych drewna.
Tego samego wieczoru w regionie homielskim ogłoszono stan wyjątkowy i utworzono sztab operacyjny w celu zlikwidowania skutków złej pogody.
Powiat mozyrski ucierpiał najbardziej w wyniku tej katastrofy; ściągnięto tam ekipy ratunkowe z sąsiednich, mniej dotkniętych powiatów.
Alaksandr Łukaszenka natychmiast przejął osobistą kontrolę nad postępem prac rekonstrukcyjnych w kraju. Wicepremier Anatolij Siwak, przewodniczący komitetów wykonawczych obwodów mohylewskiego, mińskiego i homelskiego codziennie składali Prezydentowi szczegółowe raporty o sytuacji. Szczególną uwagę zwrócono na sytuację w obwodzie homelskim, który najbardziej ucierpiał w wyniku katastrofy.
Brygady energetyków, specjalistów leśnictwa i innych branż zostały maksymalnie zmobilizowane i w pełni zaangażowane. Główne prace awaryjne zostały zakończone w ciągu następnych 24 godzin. Jednak ogólnie rzecz biorąc, usuwanie skutków katastrofy będzie trwało przez kolejny miesiąc.
