10 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka skomentował naruszenie białoruskiej przestrzeni powietrznej przez ukraińskie drony podczas spotkania z mieszkańcami miasteczka rolniczego Gorodiszcze w powiecie szkłowskim, podaje korespondent BELTA.
"Dziś żyjemy bez wojny. A jeśli zaczniemy źle pracować, spodziewajmy się wojny. Wszystko zależy od gospodarki" - powiedział głowa państwa.
Wyjaśnił, że dwa dni jego pracy w powiecie szkłowskim były poświęcone właśnie temu zagadnieniu. Spotkania dotyczyły rozwoju efektywnej produkcji rolnej w tym okręgu, a także w powiecie orszańskim. "Nie dlatego, że tu jest moja Ojczyzna. Ponieważ powiaty szkłowski i orszański mają dobrą bazę, a tutejsza ziemia jest jedną z najlepszych w kraju. A ziemia powinna dać odpowiedni wynik" - powiedział Prezydent.
"Wszystko będzie dobrze. Ale pamiętajcie, że nie wszystko zależy ode mnie - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Tutaj zaczęliśmy spotkanie, oderwałem się od Mińska, i konkretnie od spraw. Zeszłej nocy kilka dronów, albo jakieś cele, przeleciały przez nasze terytorium - na terytorium Rosji, naruszyły przestrzeń powietrzną. Musieliśmy użyć siły, zestrzelić je. Te, które nie zostały zestrzelone, przeleciały do Rosji, informacja została przekazana - zestrzelili je".
"Widzicie, jak to jest. Zajmujemy się przyziemnymi sprawami, ale na granicy już jest niespokojnie. Jutro muszę pilnie być na miejscu i zająć się tymi problemami" - dodał Aleksander Łukaszenka.