22 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Sytuacja w całej branży rozwija się dobrze, ale nie jest to powód, aby spocząć na laurach. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oświadczył to na spotkaniu w sprawie rozwoju białoruskiego przemysłu, relacjonuje korespondent BELTA.
Omówienie pracy organizacji przemysłowych i perspektyw ich rozwoju na szczeblu głowy państwa planowano już od dawna. Pod koniec czerwca, powołując Aleksandra Jefimowa na stanowisko ministra przemysłu, Prezydent polecił mu przygotowanie raportu na temat sytuacji w tej sferze. Początkowo zakładano, że o sytuacji w przemyśle będą informować odpowiedni minister i wicepremier odpowiedzialny za te kwestie. Ostatecznie jednak lista uczestników i zakres zagadnień zostały rozszerzone.
„W tym czasie, podczas mianowania personelu, zdecydowaliśmy, że wraz z nowym ministrem dokonamy przeglądu wyników organizacji przemysłowych (zwłaszcza, że półrocze się skończyło) i krótko omówimy nasze perspektywy - przypomniał Aleksander Łukaszenka. - Sądząc po informacjach, które mam na biurku, sytuacja ogólnie nie jest zła. Produkcja stale rośnie od kilku lat. W ubiegłym roku przemysł wyeksportował rekordowe 6,5 miliarda dolarów, co jest rekordem ostatniej dekady. Nie jest to jednak powód, by spocząć na laurach i myśleć, że zrobiliśmy już wszystko”.
Głowa państwa podkreślił, że w żadnym wypadku nie należy się rozluźniać i należy wykonać wszystkie zadania związane z produkcją i sprzedażą towarów.
Główne obszary rozwoju białoruskiego przemysłu zostały określone na rozszerzonym kwietniowym spotkaniu. Zadania pozostają takie same, podkreślił Prezydent.
„Naszym głównym celem jest dywersyfikacja eksportu. Możemy zrobić wszystko, ale najważniejsza jest sprzedaż. Jest popyt na nasze produkty. Są też państwa, które są gotowe kupować nasze produkty” - powiedział białoruski przywódca.