29 maja, Orsza /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka postrzega wakacje i święta przede wszystkim jako zmianę okoliczności i rodzaju działalności. Powiedział to podczas rozmowy z pracownikami zakładu „Legmasz” w Orszy, donosi korespondent BELTA.
„Postrzegam wakacje jako zmianę sytuacji, okoliczności, trybu życia. Nie wyobrażam sobie, jak można leżeć na plaży i smażyć się na słońcu. Jestem człowiekiem ze wsi. Od dzieciństwa nie byłem do tego przyzwyczajony. To nie dla mnie. Muszę coś robić” - powiedział szef państwa.
Aleksander Łukaszenka zauważył również, że nie może wyjechać na wakacje w sensie klasycznym: „Prezydent Białorusi nie może odpoczywać, ponieważ nie ma wiceprezydenta. Gdziekolwiek by nie był Prezydent Białorusi, nie może przekazać nikomu swoich uprawnień, to wynika z Konstytucji".
„Postrzegam wakacje jako zmianę sytuacji, okoliczności, trybu życia. Nie wyobrażam sobie, jak można leżeć na plaży i smażyć się na słońcu. Jestem człowiekiem ze wsi. Od dzieciństwa nie byłem do tego przyzwyczajony. To nie dla mnie. Muszę coś robić” - powiedział szef państwa.
Aleksander Łukaszenka zauważył również, że nie może wyjechać na wakacje w sensie klasycznym: „Prezydent Białorusi nie może odpoczywać, ponieważ nie ma wiceprezydenta. Gdziekolwiek by nie był Prezydent Białorusi, nie może przekazać nikomu swoich uprawnień, to wynika z Konstytucji".