Projekty
Government Bodies
Flag środa, 15 Stycznia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
15 Stycznia 2025, 12:02

Łukaszenka o głównym wymogu do Państwowego  programu inwestycyjnego: nie wydawać ani grosza na coś, bez czego można się obejść

15 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Tworząc Państwowy program inwestycyjny, nie możemy wydawać ani grosza na coś, bez czego można się obejść. O tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział 15 stycznia podczas raportu o zatwierdzeniu Państwowego programu inwestycyjnego na 2025 rok, informuje korespondent BELTA.

"Ani jednego grosza nie można wydać na coś, bez czego możemy się obejść. Wszelkiego rodzaju biura, kancelarie i tak dalej - mamy tych "śmieci" wystarczająco. Czy to państwowe, dla MSW, urzędników - nieważne dla kogo" - powiedział szef państwa.

Prezydent podkreślił kluczową zasadę, którą należy się kierować: "Oszczędzanie, oszczędzanie, oszczędzanie".
W związku z tym głowa państwa przypisuje szczególną rolę Komitetu Kontroli Państwowej. "Wasze główne pytanie to pieniądze, budżet - zwrócił się Aleksander Łukaszenka do przewodniczącego KKP Wasilija Gerasimowa. - Tam musicie patrzyć i zagłębić się. I odpowiednio kontrolować rząd, ministrów, wszystkich, którzy stoją za tymi pieniędzmi".
Jedno z najważniejszych pytań Prezydenta w sprawie Państwowego  programu inwestycyjnego dotyczyło jego skuteczności dla gospodarki. W końcu całkowita kwota inwestycji planowana jest na poziomie 6,5 mld Br. "Pieniądze są duże. I jeśli będziemy po gospodarsku, skutecznie inwestować te pieniądze, uzyskamy dobry efekt - podkreślił Aleksander Łukaszenka. - Każdy zainwestowany rubel powinien dawać maksymalny zwrot".

To właśnie w celu szczegółowej dyskusji na ten temat i kompleksowego rozpatrzenia Państwowego programu inwestycyjnego Prezydent postanowił zorganizować wydarzenie w szerszym składzie przed podpisaniem odpowiedniego dekretu. "Nie podpisałem go od razu, po raz kolejny nie przeanalizując z ministrami, wicepremierami, którzy są bardzo zainteresowani, i przedstawicielami korpusu gubernatorskiego, ministrem finansów" - powiedział Aleksander Łukaszenka.

"Na początek zwołałem spotkanie. To prawda, w Administracji Prezydenta (już Dmitrijowi Nikołajewiczowi (Krutemu - not. BELTA) mówiłem) aż trzy lub cztery osoby zaproszono do mnie na dyskusję - wyjaśnił Prezydent. - A o czym będę dyskutował bez Aleksandra Genrichowicza (Turczina - not. BELTA), bez mera Mińska, którzy lwią część programu inwestycyjnego wykorzystywać powinni lub wykorzystują? O czym będę dyskutował bez wicepremierów? Czy Gołowczenko lub Czebotar powiedzą mi o programie? Musi istnieć alternatywna opinia".
Szef państwa po raz kolejny zwrócił uwagę na niedopuszczalność nieuzasadnionych wydatków. "Nie możemy po prostu wydawać pieniędzy!" - powiedział, dodając, że teraz niektórzy wychodzą z zasady "nie wezmę z budżetu ja, weźmie ktoś inny". I takich podejść musimy się oczywiście pozbyć.

"A premier i minister finansów lekceważą to. Dlatego nie podpisałem od razu tego programu inwestycyjnego. Myślę: zobaczmy, podejdźmy do tego po gospodarsku" - zaznaczył Prezydent.

Aleksander Łukaszenka podkreślił, że konieczne jest skoncentrowanie finansowania na tych obiektach i branżach, które są w stanie zapewnić szybki zwrot. Jako przykład podał rolnictwo, a konkretnie produkcję mleka. "Jeśli mamy mleko bez problemu sprzedawane i produkty mleczne, to może naprawdę zbudować mleczarnie, kompleksy mleczarskie i sprzedawać to mleko?" -  zaproponował Prezydent.

"Musimy się pogłębić. Musimy myśleć, dzięki czemu możemy uzyskać pewne dochody, dzięki czemu możemy się rozwijać, biorąc pod uwagę sytuację, która rozwija się wokół kraju. Oto do czego was zachęcam" - podsumował szef państwa.
Świeże wiadomości z Białorusi