6 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Na świecie coraz więcej mówi się o socjalizmie, a Białoruś nigdy z niego nie rezygnowała. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas ceremonii otwarcia basenu o międzynarodowym standardzie w Mińsku, donosi korespondent BELTA.
Szef państwa zwrócił uwagę, że narody białoruski i chiński mają szacunek do historii ruchu socjalistycznego. "Dziś coraz więcej mówi się o socjalizmie" - zauważył. Chociaż, jak powiedział Prezydent, w połowie lat 90. "po prostu deptano nogami wszystkie te definicje".
"To prawda, że w Ameryce również jest to dziś przekleństwo nawet z ust zwycięskiego Trumpa, Prezydenta, który oskarżył Kamalę Harris o to, że jest "socjalistką" i "komunistką". Jest zagorzałym kapitalistą, Trump. Oczywiście, miliarder" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Szef państwa zwrócił uwagę, że narody białoruski i chiński mają szacunek do historii ruchu socjalistycznego. "Dziś coraz więcej mówi się o socjalizmie" - zauważył. Chociaż, jak powiedział Prezydent, w połowie lat 90. "po prostu deptano nogami wszystkie te definicje".
"To prawda, że w Ameryce również jest to dziś przekleństwo nawet z ust zwycięskiego Trumpa, Prezydenta, który oskarżył Kamalę Harris o to, że jest "socjalistką" i "komunistką". Jest zagorzałym kapitalistą, Trump. Oczywiście, miliarder" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Białoruski przywódca podkreślił, że nie widzi nic złego w socjalizmie. "Ale kiedyś ocierano o to nogi. Nie poszliśmy tą drogą. I co widzimy? Europa cała orientuje się na socjalizm, nie nazywając go może tak, ale mówi o sprawiedliwości społecznej. Co do nas, od razu powiedzieliśmy, że budujemy państwo zorientowane społecznie. To podstawowa zasada socjalizmu, i nasi chińscy przyjaciele nigdy z tego nie rezygnowali".
Na przykład istnieje tam i jest bardzo rozwinięta konkurencja. "Dlatego trzeba iść od życia" - podkreślił białoruski przywódca.