Projekty
Government Bodies
Flag Sobota, 5 Października 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
10 Sierpnia 2024, 18:30

Łukaszenka jest przekonany, że wieś potrzebuje cyfryzacji. Opowiadamy, jak rolnicy opanowują drony i tablety

Co to jest cyfryzacja wsi, ludzie, którzy nie znają się na pracy na ziemi, nie wiedzą. Jeśli przetłumaczyć to na prosty język, można podać analogię z elektronicznymi kolejkami i receptami w przychodniach. Wydaje się, że i bez tego ludzie zajmowali kolejkę, kupowali leki. Ale wraz z pojawieniem się cyfryzacji w medycynie można zaoszczędzić znacznie więcej czasu. To samo dotyczy rolnictwa, tylko tam można uzyskać zupełnie inne wyniki. Zakup sprzętu - czujników, dronów lub po prostu tabletów - i nauczenie ludzi, jak z nich korzystać, stało się zadaniem numer jeden dla białoruskich kierowników rolnictwa. W tym wydaniu projektu YouTube BELTA "Po fakcie: decyzje Pierwszego" opowiemy, ile kosztują inteligentne kombajny i ciągniki, co mogą śledzić opaski fitness u krów i dlaczego wszyscy rolnicy chcą kupić drony.

Jak na Białorusi dają drugie życie starym maszynom rolniczym


Pod koniec lipca Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka odwiedził gospodarstwo "Woschod" w powiecie mińskim i pochwalił zbiory rzepaku. To, co między innymi, przez całą zimę będzie służyć jako pokarm dla zwierząt. Tutaj można zobaczyć cyfryzację w praktyce.

Historia pola nie jest przechowywana w talmudach - gospodarstwo ma oprogramowanie i te same tablety, w których agronom może zajrzeć i zrozumieć, jakie były przeszłe zbiory, jakie nawozy były używane. Wszystko jest podłączone do GPS i GLONASS. Te systemy satelitarne pozwalają zwiększyć dokładność ruchu sprzętu po polu z błędem 2 cm, ale aby można je było wykorzystać na sprzęcie - ciągniku lub kombajnie - musi być komputer pokładowy. I oczywiście ten ciągnik musi być sprawny.

Podczas podróży służbowej do obwodu homelskiego w kwietniu ubiegłego roku głowa państwa zapoznał się z stworzonym systemem naprawy i przywracania starego sprzętu i zwrócił uwagę na kwestie dyscypliny.

"Chodzi o to, że w gospodarstwach ciągnik, sprzęt do przyczep pracował przez pięć, siedem, dziesięć lat - został spisany na straty lub wrzucony pod płot. Minęło dziesięć lat - księgowość spisała na straty, jakby nic się nie stało. Podjęliśmy decyzję: wyjąć wszystko spod płotu, zrobić jeden z dwóch, jeśli to możliwe, jeśli nie został całkowicie zdemontowany. Przywrócić za pomocą części zamiennych i nadać temu sprzętowi nowe życie. Piękne!" - powiedział Prezydent, oceniając przedstawione próbki odrestaurowanego sprzętu.

Głowa państwa zwrócił uwagę, że to polecenie nie miało pochodzić od niego, a przede wszystkim na miejscach należy troskliwie i po mistrzowsku obchodzić się ze sprzętem. "Traktujemy go lekkomyślnie, nie dbamy o niego. A to są pieniądze!" - zauważył.

Kombajn "Gomselmasza" powinien działać co najmniej 15 lat, podkreślił Prezydent. To samo dotyczy sprzętu ciągnikowego. Aleksander Łukaszenka przypomniał, jak kiedyś rozmawiał z amerykańskim rolnikiem, który przez ponad 30 lat obsługiwał białoruski ciągnik, który był sprawny i w pełni funkcjonalny.

Ten sam kombajn "Gomselmasza" GS10 PRO jest uważany za złoty środek pod względem ceny/jakości. Na rynku kosztuje więcej niż Br500 tys. - to około $170 tys. Zaczynając od tej liczby, można sobie wyobrazić straty z powodu bezmyślności kierowników, którzy nie dbają o sprzęt. Ciągnik MTZ kosztuje około Br210 tys. Ile je są zdemontowanych w parkach maszynowych - tyle gospodarstwo straciło. Łatwo policzyć.

Ale na tym samym kombajnie można umieścić system mapowania zbiorów, który pozwala odczytać z każdego metra kwadratowego nie tylko wyniki "ile wzrosło", ale także ile składników odżywczych - potasu, fosforu i azotu - zostało wyniesionych z gleby. I zwiększyć zbiory średnio o 25%. Oto takie przypadki użycia sprzętu.

Czym są systemy cyfryzacji "Resurskontrol", "M-kompleks" i "Historia pola"

Przejrzymy cyfryzację rolnictwa na konkretnym przykładzie. W wspomnianym już przedsiębiorstwie "Woschod" stosowane są trzy systemy informacyjne, które pozwalają znacznie poprawić efektywność pracy rolników. W przedsiębiorstwie systemy te zaczęły być aktywnie wdrażane od zeszłego roku, ale już zdążyły się dobrze ugruntować. Najbardziej rozwiniętym systemem w gospodarstwie jest "Resurskontrol", który jest zainstalowany na całej flocie. System pozwala w czasie rzeczywistym zobaczyć ruch sprzętu na polach. Ponadto "Resurskontrol" pozwala śledzić zużyte paliwo.

W systemie "M-kompleks" rolnicy mogą jednocześnie zobaczyć wskaźniki wszystkich gospodarstw przedsiębiorstwa "Woschod", takie jak przyrost masy ciała i wydajność mleczną. W ten sposób specjaliści mogą szybko reagować na pojawiające się problemy. "M-kompleks" jest wyposażony w moduł karmienia, dzięki któremu pracownicy przedsiębiorstwa mają możliwość śledzenia dokładności karmienia i prawidłowości diety.

System" Historia pola" w przedsiębiorstwie "Woschod" zaczął działać nie tak dawno temu. Obecnie gromadzone są tam informacje, a już w przyszłym sezonie w gospodarstwie liczą na pierwsze wyniki jego pracy. "Historia pola" jest odpowiednikiem księgi pól, którą agronomowie prowadzili na papierze. Program zawiera informacje na temat każdego pola: jakie uprawy tam rosły, jakie miały plony, jakie nawozy i środki ochrony zostały użyte. W ten sposób rolnicy będą mogli podejmować dokładniejsze i bardziej trafne decyzje dotyczące upraw, które będą rosły na polach w przyszłych sezonach. Ponadto program digitalizuje każde pole, a ciągniki wyposażone w autopilota mogą poruszać się po tych polach po trajektorii określonej w "Historii pól".

Ile czasu potrzeba białoruskim naukowcom na wyhodowanie nowych ras bydła

W hodowli zwierząt jest jeszcze ciekawiej. Wielu z nas w ciągu ostatnich dwóch lat miało na rękach inteligentny zegarek lub bransoletki fitness, które mierzą tętno, ciśnienie, aktywność. W wielu gospodarstwach krowy mają takie same, tylko noszone na szyi. Tak, świat technologii ewoluuje podobnie dla wszystkich. Jeśli tego nie używać, można szybko pozostać w tyle.

Jest to przejście od kontroli reaktywnej, gdy zwierzę jest chore lub nie może rodzić, do aktywnej kontroli. Rolnicy z góry widzą, jakiego odchylenia się spodziewać, i natychmiast na nie reagują. Oczywiście nie są to wszystkie przykłady wykorzystania zaawansowanych technologii w hodowli zwierząt. Istnieje również genotypowanie zwierząt - technologia, która pozwala znacznie szybciej niż tradycyjne metody hodowli poprawiać strukturę stada.

Jedną z sił napędowych przemysłu hodowlanego w naszym kraju jest centrum naukowo-praktyczne Narodowej Akademii Nauk Białorusi ds. hodowli zwierząt. Zajmuje się między innymi tworzeniem nowych i ulepszaniem istniejących ras bydła. Jak zauważa dyrektor generalny RUP "Naukowo-praktyczne Centrum NAN Białorusi ds. Hodowli Zwierząt" Aleksander Portnoj, w ostatnim czasie procesy te znacznie przyspieszyły.

"Jeśli w ubiegłym wieku nasza czarno-pstrokata rasa świń była tworzona przez ponad 30 lat, dziś wyhodowaliśmy białoruskie rasy mięsną i białą gdzieś w ciągu 15-16 lat. Oznacza to, że czas obserwacji rasy zmniejszył się praktycznie o półtora - dwa razy. Dzięki nowoczesnej technologii możemy znacznie wcześniej dowiedzieć się o produktywności potomstwa. A to prowadzi do bardziej udanego wyniku. W ten sposób możemy w stosunkowo krótkim czasie dostarczyć naszemu krajowi nowe rasy zwierząt" - wyjaśnił Aleksander Portnoj.

Do czego służą drony w rolnictwie

Jednym z najbardziej zaawansowanych rozwiązań wprowadzonych do rolnictwa są drony. Na przykład quadkoptery-opryskiwacze. Mają zbiorniki na mieszanki, magnetyczne czujniki poziomu cieczy, i opryskują do 14 ha na godzinę. Równomiernie, szybko i skutecznie. Mogą też rozrzucać nasiona z prędkością 50 kg na minutę. Lub latać po sadach i zapylać spód roślin.

Ale cyfryzacja to także kwestia strategii dla kierowników gospodarstw rolnych.

"Prezydent w swoim czasie zwrócił uwagę na fakt, że w rolnictwie konieczne jest wprowadzenie technologii cyfrowych, i to była bardzo słuszna i prawidłowa decyzja. Ponieważ bez technologii cyfrowych trudno się rozwijać, są one obecne wszędzie. Gdziekolwiek pójdziemy, wszędzie widzimy "cyfrę". Rolnictwo było w tym trochę zacofane. Ale przez ostatnie dwa lata staramy się iść naprzód" - powiedziała Olga Lipskaja, szefowa działu prawnego i personalnego przedsiębiorstwa państwowego "Woschod".

Ten, kto przychodzi do pracy na długo, dla osiągnięcia wyników, nawet nie będąc inżynierem, może sam nawet zaprojektować sprzęt. Oczywiście nie bez pomocy. Ale rzeczy naprawdę zaczynają działać z wewnętrznego pragnienia, aby zrobić dobrze.

Przykładem takiego gorliwego podejścia jest oddział rolniczy przedsiębiorstwa "Minskoblagroserwis", który w sierpniu 2022 roku odwiedził Aleksander Łukaszenka podczas podróży służbowej do powiatu miadzielskiego obwodu mińskiego. Prezydent wyjaśnił, co jest niezwykłe w tym gospodarstwie - jest to wzór do tworzenia nowych gospodarstw, w którym, biorąc pod uwagę nowoczesne podejścia, stworzono niezbędne obiekty, w tym dobry park maszynowy do przechowywania i obsługi sprzętu  wysokoenergetycznego, zbudowano kompleks suszarni zboża. Przy tym gospodarstwo w powiecie miadzielskim powstało praktycznie od zera poprzez połączenie wcześniej nieefektywnie wykorzystywanych gruntów rolnych.

"To wzór tworzenia nowych gospodarstw: park maszynowy, który powinien być, suszarnia zboża, która powinna być, i farma mleczarska. To gospodarstwo, powiat miadzielski, tam jest bardziej na północ, powinny być zorientowane, prawdopodobnie na hodowlę bydła mlecznego i tuczenie bydła. Jeśli jeszcze będziecie gdzieś produkować drób i wieprzowinę, to już wasza sprawa" - powiedział białoruski przywódca.

Jakie technologie są stosowane na białoruskich farmach mleczarskich

Wykorzystanie technologii cyfrowych na farmach mleczarskich można zobaczyć na przykładzie przedsiębiorstwa "Samochwałowicze" pod Mińskiem. Szef sekcji farmy mleczarskiej "Samochwałowicze" Maria Tiszina przyznaje: początkowo nowe technologie były wprowadzane z obawą. Ale po krótkim czasie na farmie zobaczyli, że praca z wprowadzeniem cyfryzacji stała się łatwiejsza. Ten sam "M-kompleks" wprowadzony do pracy przedsiębiorstwa znacznie zmniejszył ilość papierkowej roboty. Po naciśnięciu jednego przycisku na koniec miesiąca powstaje pełny raport.

"W gospodarstwie często używają tabletów ci sami mechanicy-traktorzyści, którzy zajmują się załadunkiem i rozładunkiem paszy. Otrzymuje szczegółową mapę karmienia, ustawia datę i porę dnia, po czym rozpoczyna się karmienie. Wskazana jest również ilość słomy, siana, kiszonki. Wszystko jest ściśle rozpisane na kilogramy. Następnie wyniki są wysyłane do "M-kompleksu", gdzie szef kompleksu może zobaczyć procent karmienia dziennie. Pozwala to kontrolować prawidłowe karmienie, jego równowagę. A jeśli, na przykład, spadła wydajność mleczna, mogę określić, z czyjej winy to się stało" - powiedziała Maria Tiszina.

To, co naprawdę robimy nienagannie, to produkty spożywcze. Białorusini nie mają sobie równych, więc cały świat kupuje te produkty. Mówiąc dokładniej, ponad sto krajów na prawie $7,5 mld rocznie. Jesteśmy w pierwszej piątce eksporterów produktów mlecznych i w dwudziestce - mięsnych. Oczywiście w takich warunkach wszyscy powinni być zainteresowani czujnikami, schematami, oprogramowaniem, działaniem sprzętu do zbiorów - czy to zboża, warzyw czy paszy. Niezależnie od formy własności - jest to przedsiębiorstwo państwowe lub prywatne. Wystarczy przyjąć zasadę: jeśli to robić, to robić dobrze.

*Projekt powstał ze środków celowej zbiórki na produkcję kontentu krajowego.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi