4 października, powiat piński /Kor. BELTA/. Jeśli Polska zaangażuje się w Ukrainę, Białoruś będzie wspierać Ukraińców. Oświadczenie w tej sprawie złożył Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka 4 października podczas spotkania z mieszkańcami agromiasteczka Parochonsk, donosi korespondent BELTA.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że Polska ma swoje interesy w Ukrainie. A stosunek polskich elit do Ukrainy jest odpowiedni. Główną przeszkodą między krajami jest tak zwana Rzeź Wołyńska - ludobujstwo ludności polskiej przez ukraińską armię powstańczą podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
„Podczas wojny działo się wszystko... Ukraińcy palili Chatyń. Co oni robili w Prypeci, kontrolowanej przez faszystów, to koszmar. Czy w związku z tym mamy żyć przeszłością przez całe życie, aż do śmierci?” - pytał retorycznie Prezydent.
Według niego roszczenia Polski opierają się na chęci zajęcia zachodniej części Ukrainy. „Zarówno zachodniej Białorusi, jak i zachodniej Ukrainy. I tam dominować. To jest dla nas nie do przyjęcia. Jeśli tylko Polacy dostaną się do Ukrainy i będą próbowali wziąć zachód, będziemy wspierać Ukraińców. Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że będziemy następni” - powiedział białoruski lider.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że Polska ma swoje interesy w Ukrainie. A stosunek polskich elit do Ukrainy jest odpowiedni. Główną przeszkodą między krajami jest tak zwana Rzeź Wołyńska - ludobujstwo ludności polskiej przez ukraińską armię powstańczą podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
„Podczas wojny działo się wszystko... Ukraińcy palili Chatyń. Co oni robili w Prypeci, kontrolowanej przez faszystów, to koszmar. Czy w związku z tym mamy żyć przeszłością przez całe życie, aż do śmierci?” - pytał retorycznie Prezydent.
Według niego roszczenia Polski opierają się na chęci zajęcia zachodniej części Ukrainy. „Zarówno zachodniej Białorusi, jak i zachodniej Ukrainy. I tam dominować. To jest dla nas nie do przyjęcia. Jeśli tylko Polacy dostaną się do Ukrainy i będą próbowali wziąć zachód, będziemy wspierać Ukraińców. Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że będziemy następni” - powiedział białoruski lider.