27 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Jak utrzymać kraj, wszyscy muszą myśleć, i wszystko zaczyna się od nauczycieli. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział o tym na Republikańskiej Radzie Pedagogicznej, informuje korespondent BELTA.
"Żyję razem z wami w tym życiu, społeczeństwie i widzę, co się dzieje. I jako osoba lepiej poinformowana, wiem więcej w ramach każdego z kierunków. Edukacja jest dla mnie najważniejsza. Trochę w tym rozumiem, co się dzieje. 50 procent, może więcej, mojej pracy to nauczanie. Muszę widzieć, analizować i uczyć cały kraj. Pokazywać: to jest konieczne, to... A czasem postawisz zadanie, skontrolujesz - nie zrobiono, potem idziesz, robisz to sam" - powiedział szef państwa.
"Żyję razem z wami w tym życiu, społeczeństwie i widzę, co się dzieje. I jako osoba lepiej poinformowana, wiem więcej w ramach każdego z kierunków. Edukacja jest dla mnie najważniejsza. Trochę w tym rozumiem, co się dzieje. 50 procent, może więcej, mojej pracy to nauczanie. Muszę widzieć, analizować i uczyć cały kraj. Pokazywać: to jest konieczne, to... A czasem postawisz zadanie, skontrolujesz - nie zrobiono, potem idziesz, robisz to sam" - powiedział szef państwa.
"Dlatego jesteśmy w tej samej łodzi i nie mamy gdzie się podziewać. Nie trzeba ukrywać, kłamać ani upiększać sytuacji. Sytuacja wokół jest bardzo skomplikowana. Nigdy wokół Białorusi nie było takich komplikacji jak teraz. I kraj musi zostać utrzymany. Wszyscy chcemy być suwerenni i niezależni. A jak go utrzymać - wszyscy muszą myśleć. I być na to przygotowanym. I wszystko zaczyna się od nas - nauczycieli" - podkreślił białoruski przywódca.