31 października, powiat lepelski /Kor. BELTA/. Białoruś wymieniła broń jądrową rozmieszczoną na swoim terytorium i sprowadziła z Rosji najnowszą. Poinformował o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas wizyty roboczej w obwodzie witebskim, podaje korespondent BELTA.
„Oni się zbroją (przeciwnicy za granicą. – not. BELTA), 6% PKB to miliardy dolarów. Cóż, jeśli kupujesz broń, nie kupujesz jej po to, żeby po prostu powiesić ją na ścianie. Chociaż raz w roku ta wisząca na ścianie broń strzela. Prawdopodobnie kupują broń na całym świecie w jakimś celu. I krzyczą: „Dlaczego Łukaszenka sprowadził broń jądrową, dlaczego Łukaszenka „Oresznik” (planuje wprowadzić do uzbrojenia. – not. BELTA)…” – zauważył głowa państwa.
„A co mi pozostaje zrobić? Mam siedzieć i czekać, jak w 1941 roku, kiedy tu przyjdą, zgwałcą nasze kobiety i zabiją nasze dzieci? Nie chcę tego – podkreślił białoruski przywódca. - Dlatego mówię: „Chłopaki, broń jądrowa to straszna rzecz”.
„Naszą broń jądrową, żebyście wiedzieli, ponownie wymieniliśmy. Wywieźliśmy ją do Rosji i sprowadziliśmy najnowszą. Uporządkowaliśmy ją. Jej obsługa jest kosztowna. Rosjanie pomagają. Sprowadziliśmy ją z powrotem. Ćwiczymy, jak jej używać. Zarówno z samolotów, jak i broni rakietowej. Nie ukrywamy tego” – powiedział Prezydent.

ENERGIA ATOMOWA
