Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 5 Lipca 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
02 Lipca 2024, 20:33

Łukaszenka: Białoruś nie zamierza angażować się w żadne działania wojenne

2 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś nie zamierza angażować się w żadne działania wojenne. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka na uroczystym spotkaniu poświęconym Dniu Niepodległości, donosi korespondent BELTA.
 
"Chcę was ostrzec: nie trzeba się martwić. Pamiętajcie, zawsze wam mówiłem: każdy ma wykonywać swoją pracę w swoim miejscu pracy. Gwarantuję, że nie dopuścimy do żadnych starć na granicy z Ukrainą. Nie będzie ich" - powiedział Aleksander Łukaszenka, komentując napiętą sytuację na granicy.

Prezydent podkreślił, że działania wojenne nie są potrzebne ani Białorusi, ani tym bardziej Ukrainie, ponieważ na polu bitwy jest już coraz gorzej. " A co, trzeba otworzyć front na kolejne 1500 kilometrów? Tak, później nie będzie nam łatwo zamknąć tę granicę z Rosjanami. Ale jeszcze trudniej będzie Ukraińcom utrzymać tę granicę" - powiedział szef państwa. - Dlatego ja, analizując sytuację każdego dnia, doszedłem do wniosku, że oni chcą odwrócić naszą uwagę od tego, co najważniejsze. Dlatego zaczęli się tam przemieszczać".

Dodał, że NATO nie chce zakończyć wojny na Ukrainie i chce wciągnąć w działania wojenne również Białoruś. Prezydent zapewnił jednak, że do tego nie dopuści.
 
"Tak się nie stanie. Nie zamierzamy angażować się w żadne działania wojenne, ponieważ wiemy, do czego to doprowadzi. Ale ludzie z NATO potrzebują wymówki: sytuacja na froncie ukraińskim jest katastrofalna, bardzo poważna. A Zachód stale eskaluje działania w odpowiedzi na propozycje rozmów pokojowych. Ogromne pieniądze zostały wrzucone na Ukrainę. Jestem absolutnie przekonany, że Amerykanie i Zachód nie opuszczą Ukrainy. To jest wspaniały przyczółek, dobra ziemia. Ale one zostały już sprzedane. Kto odejdzie z tamtąd? Ale nie ma z kim walczyć. Dlatego potrzebna jest poważna eskalacja, by wprowadzić tam jednostki NATO. Najemnicy nie poradzą sobie z Rosjanami. Na tym polega niebezpieczeństwo tej sytuacji. I wiemy, skąd przyjdą" - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Prezydent zacytował swojego rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina który poprosił o "osłonę". "Więc stamtąd pójdą. I aby te ruchy i te działania Ukraińców na naszej granicy nie były przykrywką dla głównego, powiedzmy w kategoriach wojskowych, uderzenia, które możemy otrzymać. Ale i tutaj zapewniliśmy wszystko" - powiedział szef państwa. - Zablokowaliśmy zarówno granicę południową, jak i zachodnią, aby broń Boże nie popełnić żadnego błędu, jak to już miało miejsce w naszej historii. Jeśli będziemy tak reagować razem z naszymi rosyjskimi sojusznikami na takie rzeczy, to wierzcie mi, zachowamy spokój na naszej białoruskiej ziemi. Nie ma tu żadnej eskalacji sytuacji; jest ona już rozgrzana do granic możliwości".
Świeże wiadomości z Białorusi