ENERGIA ATOMOWA
13 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Aleksander Kochan został mianowany pomocnikiem Prezydenta Republiki Białoruś - inspektorem obwodu mińskiego. Odpowiednią decyzję personalną podjął Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, donosi korespondent BELTA.
Do tej pory Aleksander Kochan był przewodniczącym komitetu wykonawczego petrykowskiego.
"Nie boisz się iść do obwodu mińskiego? - zapytał Aleksander Łukaszenka. - To są oczy i uszy Prezydenta w tym centralnym regionie".
"Nie powiem, że się nie boję. To trochę mnie martwi. Oczywiście postaram się nie zawieść" - powiedział Aleksander Kachan.
"A kto będzie pracował w Petrikowie?" - zapytał szef państwa.
Pierwszy zastępca szefa Administracji Prezydenta Maksim Ryżenkow poinformował, że szef obwodu homelskiego wybrał już kilku kandydatów, a jednym z nich jest obecny zastępca przewodniczącego rejonowego komitetu wykonawczego.
"Pamiętaj, że nie będzie tam spokojnego życia. Rzadziej tam bywam nie dlatego, że wojna jest blisko. Nie chodzi o wojnę. W najbliższej przyszłości będę częściej odwiedzał ten region, Prypeć. To jedno z moich ulubionych miejsc, ludzie są tam dobrzy. Tam zacząłem swoją działalność prezydencką. Kiedy przyjechałem tam po raz pierwszy, ludzie poprosili mnie o chleb. Zabrałem więc piekarnię od wojskowych i przeniosłem ją tam, do waszego obecnego powiatu. W ten sposób rozpocząłem działalność w waszym powiecie" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Mieszkańcy pamiętają wszystko, o czym Pan nam powiedział i są bardzo, bardzo wdzięczni za uwagę, jaką Pan im poświęcił. Petrikow jest teraz zupełnie innym miastem" - powiedział Aleksander Kochan.
"Teraz żyjecie w raju. Tam nie było dróg, niczego nie było. Dlatego więc chcę odwiedzić Petrikow" - dodał Prezydent.
Szef państwa omówił również pracę fabryki potażu w Soligorsku ze swoim nowym pomocnikiem w obwodzie mińskim. Aleksander Kochan jest zaznajomiony z tym tematem: Złoże potażu Petrikowa to ważna baza surowcowa dla utrzymania i zwiększenia mocy produkcyjnych przedsiębiorstwa.
"Jeśli chodzi o fabrykę potażu, działa ona normalnie. W zeszłym roku wydobyli ponad milion ton rudy" - powiedział Aleksander Kochan.
"Ale pomagają wam tak, jak się umawialiśmy?" - zapytał Aleksander Łukaszenka.
"Pomagają. W tym roku otworzyliśmy pracownię tomografii komputerowej. Wcześniej były remonty w szpitalu położniczym. Dziś odbudowujemy miejscowość Kopatkiewicze. "Biełkalij" również tam pomaga. Dlatego, oczywiście, istnieje współpraca i pomoc" - powiedział Aleksander Kochan.
"Więc nie ma do nich żadnych pretensji?" - zapytał Prezydent.
"Nie. Ponadto wzięli jedno gospodarstwo. Zgodnie z instrukcjami, które Pan wydał, porozumienia są w pełni wypełniane" - dodał Aleksander Kochan.
Do tej pory Aleksander Kochan był przewodniczącym komitetu wykonawczego petrykowskiego.
"Nie boisz się iść do obwodu mińskiego? - zapytał Aleksander Łukaszenka. - To są oczy i uszy Prezydenta w tym centralnym regionie".
"Nie powiem, że się nie boję. To trochę mnie martwi. Oczywiście postaram się nie zawieść" - powiedział Aleksander Kachan.
"A kto będzie pracował w Petrikowie?" - zapytał szef państwa.
Pierwszy zastępca szefa Administracji Prezydenta Maksim Ryżenkow poinformował, że szef obwodu homelskiego wybrał już kilku kandydatów, a jednym z nich jest obecny zastępca przewodniczącego rejonowego komitetu wykonawczego.
"Pamiętaj, że nie będzie tam spokojnego życia. Rzadziej tam bywam nie dlatego, że wojna jest blisko. Nie chodzi o wojnę. W najbliższej przyszłości będę częściej odwiedzał ten region, Prypeć. To jedno z moich ulubionych miejsc, ludzie są tam dobrzy. Tam zacząłem swoją działalność prezydencką. Kiedy przyjechałem tam po raz pierwszy, ludzie poprosili mnie o chleb. Zabrałem więc piekarnię od wojskowych i przeniosłem ją tam, do waszego obecnego powiatu. W ten sposób rozpocząłem działalność w waszym powiecie" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Mieszkańcy pamiętają wszystko, o czym Pan nam powiedział i są bardzo, bardzo wdzięczni za uwagę, jaką Pan im poświęcił. Petrikow jest teraz zupełnie innym miastem" - powiedział Aleksander Kochan.
"Teraz żyjecie w raju. Tam nie było dróg, niczego nie było. Dlatego więc chcę odwiedzić Petrikow" - dodał Prezydent.
Szef państwa omówił również pracę fabryki potażu w Soligorsku ze swoim nowym pomocnikiem w obwodzie mińskim. Aleksander Kochan jest zaznajomiony z tym tematem: Złoże potażu Petrikowa to ważna baza surowcowa dla utrzymania i zwiększenia mocy produkcyjnych przedsiębiorstwa.
"Jeśli chodzi o fabrykę potażu, działa ona normalnie. W zeszłym roku wydobyli ponad milion ton rudy" - powiedział Aleksander Kochan.
"Ale pomagają wam tak, jak się umawialiśmy?" - zapytał Aleksander Łukaszenka.
"Pomagają. W tym roku otworzyliśmy pracownię tomografii komputerowej. Wcześniej były remonty w szpitalu położniczym. Dziś odbudowujemy miejscowość Kopatkiewicze. "Biełkalij" również tam pomaga. Dlatego, oczywiście, istnieje współpraca i pomoc" - powiedział Aleksander Kochan.
"Więc nie ma do nich żadnych pretensji?" - zapytał Prezydent.
"Nie. Ponadto wzięli jedno gospodarstwo. Zgodnie z instrukcjami, które Pan wydał, porozumienia są w pełni wypełniane" - dodał Aleksander Kochan.
