14 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Czy zbudować na Białorusi kolejną elektrownię jądrową, czy ograniczyć się do budowy dodatkowych mocy na działającej w Ostrowcu? Kwestia ta stała się przedmiotem rozpatrzenia na spotkaniu u głowy państwa Aleksandra Łukaszenki poświęconym wynikom pracy Białoruskiej Elektrowni Jądrowej, wzrostowi zużycia energii elektrycznej i propozycjom budowy nowych obiektów atomowych, przekazuje korespondent BELTA.
Prezydent zaznaczył, że rządowi powierzono opracowanie kwestii budowy drugiej elektrowni jądrowej lub dodatkowego trzeciego bloku energetycznego na działającej elektrowni. W związku z tym zaproponował omówienie istotnych cech, zalet i wad tych opcji.
"Wraz z Prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Władimirowiczem Putinem rozmawialiśmy o naszej współpracy w energetyce jądrowej na spotkaniu podczas Światowego Tygodnia Atomowego pod koniec września tego roku. Jest zrozumienie i wsparcie ze strony rosyjskiej, kolej na nas. Przede wszystkim musimy zdecydować, czy będziemy, czy nie. Jeśli będziemy, to kiedy, gdzie" - powiedział szef państwa. - To cud dla Białorusi - energetyka atomowa".

Pierwszą opcją jest budowa nowego bloku energetycznego na elektrowni w Ostrowcu jako drugiego etapu budowy BelEJ. Istnieją wszystkie warunki i specjaliści: placówka do rozmieszczenia, infrastruktura produkcyjna, technologiczna, społeczna. Oznacza to, że istnieje możliwość budowy taniej. "I grunty tam zostały już zbadane od A do Z, i nie ma już nic do dodatkowego zbadania" - stwierdził Aleksander Łukaszenka.
Druga opcja to budowa nowej elektrowni na wschodzie kraju. Będzie to wymagało większych nakładów finansowych i decyzji organizacyjnych, ale da silny impuls dla rozwoju regionu wschodniego. "Również z odludnego skrawka przekształcimy region wschodni w wysoko rozwinięte terytorium Białorusi. To nowe miejsca pracy, przyciąganie inwestycji, wdrażanie innowacyjnych projektów i wdrażanie nowych technologii" - powiedział Prezydent.
W swoim wstępnym przemówieniu na spotkaniu szef państwa przypomniał, że Ostrowiec, gdzie zbudowano elektrownię jądrową, uzyskał status nowoczesnego i obiecującego miasta. Liczba ludności w nim wzrosła prawie dwukrotnie z 8 tys. do 15 tys. osób. Na elektrowni pracuje około 3 tys. osób, z czego 30% to młodzież w wieku do 32 lat, a średni wiek zespołu to 38 lat. "Absolwenci wydziałów energetycznych marzą o tym, aby dostać się tam do pracy. Piękne miasto. Nie trzeba nikogo agitować. O każdej specjalności ludzie tam jadą. Z punktu widzenia zagospodarowania, infrastruktury inżynieryjnej, poziomu dochodów (w pierwszej trójce we wszystkich regionach) uważamy Ostrowiec za złoty standard dla rozwoju miast powiatowych" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Samochody elektryczne. Już dzisiaj wszyscy rzucili się. Również duży kawałek. Ponadto trzeba rozwijać gospodarkę. A bez energii elektrycznej jaka jest gospodarka? Jesteśmy krajem inżynierii mechanicznej. Zarówno w rolnictwie. Praktycznie wszędzie możemy przenieść nasz transport w rolnictwie, ogólnie w całym kraju, na prąd" - powiedział Prezydent.
Przypomniał, że szef Narodowej Akademii Nauk obiecał opracować na Białorusi krajową baterię elektryczną, która w przypadku sukcesu pozwoliłaby nie kupować odpowiednich komponentów za granicą.

"To będzie przełom. Niech nasi naukowcy pokażą swoje zdolności. Dostaniecie za to niesamowite pieniądze. Tym bardziej że to nie jest nowością" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
"Wraz z Prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Władimirowiczem Putinem rozmawialiśmy o naszej współpracy w energetyce jądrowej na spotkaniu podczas Światowego Tygodnia Atomowego pod koniec września tego roku. Jest zrozumienie i wsparcie ze strony rosyjskiej, kolej na nas. Przede wszystkim musimy zdecydować, czy będziemy, czy nie. Jeśli będziemy, to kiedy, gdzie" - powiedział szef państwa. - To cud dla Białorusi - energetyka atomowa".

Pierwszą opcją jest budowa nowego bloku energetycznego na elektrowni w Ostrowcu jako drugiego etapu budowy BelEJ. Istnieją wszystkie warunki i specjaliści: placówka do rozmieszczenia, infrastruktura produkcyjna, technologiczna, społeczna. Oznacza to, że istnieje możliwość budowy taniej. "I grunty tam zostały już zbadane od A do Z, i nie ma już nic do dodatkowego zbadania" - stwierdził Aleksander Łukaszenka.
Druga opcja to budowa nowej elektrowni na wschodzie kraju. Będzie to wymagało większych nakładów finansowych i decyzji organizacyjnych, ale da silny impuls dla rozwoju regionu wschodniego. "Również z odludnego skrawka przekształcimy region wschodni w wysoko rozwinięte terytorium Białorusi. To nowe miejsca pracy, przyciąganie inwestycji, wdrażanie innowacyjnych projektów i wdrażanie nowych technologii" - powiedział Prezydent.
Wynik dyskusji - podjęto decyzję o rozwoju Ostrowieckiej Elektrowni Jądrowej, realizacji drugiego etapu - budowy trzeciego bloku energetycznego. Nie oznacza to jednak, że pomysł budowy kolejnej oddzielnej elektrowni jądrowej na Białorusi został zasadniczo porzucony. Równolegle z budową trzeciego bloku energetycznego na BelEJ zostanie zorganizowana praca nad badaniami placówek na terytorium obwodu mohylewskiego, gdzie w przyszłości w warunkach wzrostu zużycia energii elektrycznej może zostać podjęta decyzja o stworzeniu dodatkowych mocy atomowych. O tym po spotkaniu powiedział dziennikarzom wicepremier Wiktor Karankiewicz.
Tak więc, jak zauważył Prezydent, elektrownia jądrowa jest najważniejszym motorem rozwoju regionalnego na nadchodzące dziesięciolecia. Zaproponował, aby ten czynnik był szczególnie brany pod uwagę w kontekście obecnej rozmowy.
Łukaszenka: budowa elektrowni jądrowej zadecydowała o dalszym rozwoju Białorusi jako państwa zaawansowanego technologicznie
„Pięć lat temu, uroczyście uruchamiając pierwszą białoruską elektrownię jądrowa w Ostrowcu, kraj wkroczył w nową erę. Budowa elektrowni jądrowej nie tylko wzmocniła nasze bezpieczeństwo energetyczne, ale także zadecydowała o dalszym rozwoju Białorusi jako państwa zaawansowanego technologicznie. Jeśli chcecie, posiadanie przez kraj własnej elektrowni jądrowej jest w pewnym sensie sposobem na zapewnienie suwerenności i niezależności” – powiedział białoruski przywódca.
Podkreślił, że na każdym etapie budowy i eksploatacji elektrowni najważniejsze były i pozostają bezpieczeństwo i niezawodność.
Aleksander Łukaszenka zaznaczył, że pięć lat to wystarczający okres, aby podsumować dotychczasowe wyniki: „Zapewniliśmy sobie źródło dostępnej, ekologicznej energii na dziesięciolecia, osiągając korzyści gospodarcze i ekologiczne”.
Prezydent przytoczył szereg faktów dotyczących wyników pracy Białoruskiej Elektrowni Jądrowej. Emisja gazów cieplarnianych została zmniejszona o ponad 26 mln ton. W całym okresie działalności elektrownia wyprodukowała ponad 53 mld kWh energii elektrycznej, co pozwoliło całkowicie zrezygnować z jej importu. Udało się również zmniejszyć zależność od gazu ziemnego (o 14,5 mld m3), którego udział w wytwarzaniu energii sięgał 95% (obecnie około 65%), oraz zaoszczędzić środki budżetowe (ponad 1,6 mld dolarów).
Ponadto elektrownia jądrowa radykalnie zmieniła oblicze białoruskiej energetyki. W ramach integracji BelEJ z systemem energetycznym zrealizowano szeroko zakrojony program modernizacji sieci energetycznych – zrekonstruowano ponad 1,7 tys. km, zbudowano nowoczesne podstacje, wdrożono przełomowe technologie cyfrowe, zwiększające niezawodność dostaw energii elektrycznej do odbiorców.
„W kraju powstała nowa gałąź gospodarki, stworzono niezbędną infrastrukturę i nowoczesny system szkolenia kadr. Nie mieliśmy tego wszystkiego. Przez lata realizacji krajowego programu energetyki jądrowej zgromadziliśmy unikalne kompetencje w zakresie projektowania, budowy, eksploatacji i konserwacji obiektów energetyki jądrowej. Oznacza to, że dzięki specjalistom z Federacji Rosyjskiej i pomocy rosyjskich władz nauczyliśmy się budować tego typu obiekty” – podkreślił białoruski przywódca.
Białoruska elektrownia jądrowa przyczyniła się również do wzrostu zużycia energii. W 2024 r. osiągnie ono historyczny maksimum – 43,3 mld kWh. W ciągu ostatnich 5 lat wzrost wyniósł około 6 mld kWh.
Głowa państwa poprosił o przedstawienie krótkiego sprawozdania na temat dotychczasowych doświadczeń w eksploatacji elektrowni jądrowej, wyników współpracy z rosyjskimi partnerami w tej dziedzinie oraz ewentualnych problemów.
Łukaszenka zapowiedział wzrost zaufania Białorusinów do pokojowego atomu
"Zmienił się stosunek Białorusinów do pokojowego atomu. Według socjologów, na początku budowy BelEJ poparło ją 60% ludności, a dziś, biorąc pod uwagę pracę i inne pozytywne czynniki, już ponad 80%" - powiedział szef państwa.
Stwierdził, że nowe możliwości dla gospodarki z energią jądrową widzą nie tylko na Białorusi. To już globalny trend. Obecnie na świecie działa 416 reaktorów jądrowych, a kolejne 63 są w fazie budowy. "Wszyscy budują, kto może" - zauważył Prezydent.
"Zmienił się stosunek Białorusinów do pokojowego atomu. Według socjologów, na początku budowy BelEJ poparło ją 60% ludności, a dziś, biorąc pod uwagę pracę i inne pozytywne czynniki, już ponad 80%" - powiedział szef państwa.
Stwierdził, że nowe możliwości dla gospodarki z energią jądrową widzą nie tylko na Białorusi. To już globalny trend. Obecnie na świecie działa 416 reaktorów jądrowych, a kolejne 63 są w fazie budowy. "Wszyscy budują, kto może" - zauważył Prezydent.
Łukaszenka: Białoruś jest jednym z trzech krajów Europy o najniższych cenach energii elektrycznej
„100 procent naszej ludności ma dostęp do energii elektrycznej. Jednocześnie w rankingu krajów europejskich Białoruś zajmuje trzecie miejsce pod względem najniższych cen energii elektrycznej. Według rankingu opublikowanego w czerwcu 2025 roku najniższe ceny energii elektrycznej są w Kazachstanie, Rosji i Białorusi” – powiedział Prezydent.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że dzięki wykorzystaniu energii elektrycznej do ogrzewania i dostarczania ciepłej wody oraz budowie domów elektrycznych poprawia się komfort życia setek tysięcy ludzi. W latach 2021-2025 wybudowano ponad 2 mln m² takich mieszkań. Na ogrzewanie elektryczne przechodzą również mieszkańcy domów prywatnych – w ciągu ostatniego roku złożono ponad 160 tys. wniosków.
W kraju rozwija się również transport elektryczny, i to nie tylko w dużych miastach. „Pilotażowe projekty przejścia transportu publicznego na napęd elektryczny zostały wdrożone w Szkłowie, Żodinie i Nowopolocku. Ogółem na dzień dzisiejszy w kraju eksploatowanych jest ponad 44 tysiące pojazdów elektrycznych i istnieje ponad 1870 stacji ładowania” – podał szef państwa.
Łukaszenka o rozwoju miningu: kryptowaluta – jedna z opcji uniezależnienia się od dolara
Prezydent poprosił o przedstawienie informacji na temat podjętych działań mających na celu zwiększenie zużycia energii elektrycznej, ich wyników oraz propozycji dotyczących dalszego rozwoju energetyki elektrycznej i powiązanych z nią gałęzi przemysłu.
„Na przykład mining kryptowalut, transport elektryczny, budowa mieszkań z ogrzewaniem elektrycznym. Nacisk kładziony jest na perspektywy wykorzystania istniejących i nowych mocy produkcyjnych – powiedział głowa państwa. – Przeczytałem tu różne notatki i opinie. W jednej z notatek napisano, że mining kryptowalut może być niestabilny. Gdzieś wyższy, gdzieś niższy. Obecnie cały świat boryka się z globalnym problemem – odejściem od zależności od jednej waluty – dolara. Proces ten będzie się nasilał. Kryptowaluta jest prawdopodobnie jedną z opcji odejścia od tej zależności”.
„Więc dlaczego tak się tym przejmujemy? Jakaś niestabilność... Cóż, prawdopodobnie będzie. Ale kto się boi wilka, niech do lasu nie wchodzi” – podkreślił białoruski przywódca.
Łukaszenka obiecał naukowcom "niesamowite pieniądze". Opowiadamy, za co
"Samochody elektryczne. Już dzisiaj wszyscy rzucili się. Również duży kawałek. Ponadto trzeba rozwijać gospodarkę. A bez energii elektrycznej jaka jest gospodarka? Jesteśmy krajem inżynierii mechanicznej. Zarówno w rolnictwie. Praktycznie wszędzie możemy przenieść nasz transport w rolnictwie, ogólnie w całym kraju, na prąd" - powiedział Prezydent.
Przypomniał, że szef Narodowej Akademii Nauk obiecał opracować na Białorusi krajową baterię elektryczną, która w przypadku sukcesu pozwoliłaby nie kupować odpowiednich komponentów za granicą.
"To będzie przełom. Niech nasi naukowcy pokażą swoje zdolności. Dostaniecie za to niesamowite pieniądze. Tym bardziej że to nie jest nowością" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
„Czemu nad ludźmi się znęcacie?!” Łukaszenka opowiedział się za wygodną i bezpieczną alternatywą dla minibusów
Prezydent zauważył, że w Białorusi rozwija się transport elektryczny, i to nie tylko w dużych miastach. „Pilotażowe projekty dotyczące przejścia transportu publicznego na napęd elektryczny zostały wdrożone w Szkłowie, Żodinie i Nowopołocku. Ogółem na dzień dzisiejszy w kraju eksploatowanych jest ponad 44 tysiące pojazdów elektrycznych i istnieje ponad 1870 stacji ładowania” – podał szef państwa.
W związku z tym dziwi fakt, że brakuje środków transportu publicznego w komunikacji podmiejskiej i międzymiastowej, zauważył Prezydent. Według niego temat ten poruszają ludzie, między innymi w mediach społecznościowych. „Ludzie są oburzeni: stoją, zwłaszcza w godzinach szczytu, jak piszą, w kolejkach długości 150 metrów, aby wcisnąć się do tego śmierdzącego minibusa – powiedział Aleksander Łukaszenka. – Słuchajcie, dlaczego nad ludźmi się znęcacie?!”
„Czy nie możemy zastąpić tych minibusów autobusami, Aleksandrze Genrichowiczu?” – zauważył Prezydent, zwracając się do premiera Aleksandra Turczina. „Trzeba je wprowadzić, nie tylko autobusy z silnikami spalinowymi, ale także autobusy elektryczne. Niech jeżdżą. Ludzie będą z przyjemnością nimi jeździć. W autobusie jest wygodnie, można oddychać świeżym powietrzem, nie siedzi się tam (jak w minibusach – not. BELTA) skurczonym”. Według Prezydenta byłby to również bezpieczniejszy środek transportu: „No cóż, stracimy 2-3 minuty, ale będziemy żywi i zdrowi”.

ENERGIA ATOMOWA
