12 października, Korma /Kor. BELTA/. Ten rok okazał się być może najtrudniejszy pod względem agronomicznym dla rolników w obwodzie homelskim. Zwrócił na to uwagę wicepremier Jurij Szulejko podczas uroczystej ceremonii uhonorowania agrariuszy na obwodowym festiwalu-jarmarku "Dożynki-2024", który przejmuje miejscowość Korma, przekazuje korespondent BELTA.
"Dzisiaj jest piękny dzień na ziemi homelskiej. Kończymy rok rolniczy, podsumowujemy" - zaznaczył ze świątecznej sceny wicepremier. Zwrócił uwagę, że wyniki są i punktem odniesienia, aby iść naprzód. "Zrobiłeś krok, musisz zrobić dwa. Rok po roku, po troszkę" - wyjaśnił Jurij Szulejko.
"Nasza ukochana Homelszczyzna cierpiała wiele kłopotów. I (obecny - not. BELTA) ekstremalny rok okazał się chyba najtrudniejszy w agronomicznym (planie - not. BELTA) właśnie dla Homelszczyzny. Kiedy potrzebny był deszcz, było słońce. Kiedy czekaliśmy na słońce, padało. I oczywiście (miało to wpływ - not. BELTA) na plony, na wynik" - podkreślił wicepremier.
Podkreślił: mimo to na Homelszczyźnie jest dziś chleb. "Jest początek, jak powiedział Prezydent, punkt odniesienia. I oczywiście tylko dzięki wspólnej pracy kolektywów, całej ziemi homelskiej, w tym przemysłu, w tym przetwórstwu, będzie wynik. Niech będzie z roku na rok coraz więcej. Dziękuję za współpracę. I oczywiście tylko pogody i dobrych zbiorów" - powiedział Jurij Szulejko.