11 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Polski były sędzia Tomasz Szmydt uważa, że unieważnienie jego paszportu jest związane z otwarciem fundacji Prawda Polska. Powiedział o tym dziennikarzom, donosi korespondent BELTA.
„Właśnie otworzyłem fundację Prawda Polska - i od razu znów mam kłopoty. Będziemy robić więcej, będziemy mówić o tym, co się dzieje w Unii Europejskiej, co się dzieje w Polsce. Pierwszy program, który dotyczy europosła - i już jest problem. Zobaczymy, jak pójdzie drugi program. Nie będę mówił o kim i o czym. Ale będzie” - powiedział Tomasz Szmydt.
Wyraził opinię, że w Unii Europejskiej nie ma teraz demokracji. I zasugerował, by pamiętać, jeśli zaczną mówić o łamaniu praw człowieka na Białorusi, w Rosji, Chinach, jak zachowują się wobec niego polskie władze, a także władze UE.
„Właśnie otworzyłem fundację Prawda Polska - i od razu znów mam kłopoty. Będziemy robić więcej, będziemy mówić o tym, co się dzieje w Unii Europejskiej, co się dzieje w Polsce. Pierwszy program, który dotyczy europosła - i już jest problem. Zobaczymy, jak pójdzie drugi program. Nie będę mówił o kim i o czym. Ale będzie” - powiedział Tomasz Szmydt.
Wyraził opinię, że w Unii Europejskiej nie ma teraz demokracji. I zasugerował, by pamiętać, jeśli zaczną mówić o łamaniu praw człowieka na Białorusi, w Rosji, Chinach, jak zachowują się wobec niego polskie władze, a także władze UE.