3 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Dmitrij Szewcow, osoba zaufana Prezydenta Białorusi na wybory w 2025 roku, wymienił trzy charakterystyczne cechy obecnej kampanii wyborczej, donosi korespondent BELTA.
Jedną z głównych różnic nazwał brak „lekkomyślnej opozycji” podczas obecnej kampanii wyborczej. Podczas wyborów w 2020 roku obecność osób z tej kategorii poważnie utrudniała normalną pracę i przebieg wyborów. „Widzieliśmy to wszystko. Było to irytujące, ponieważ praca z tymi ludźmi była trudna, a czasami niemożliwa. Celowo nie słuchali cię jako rozmówcy, nie dostrzegali ani argumentów, ani żelaznych argumentów, ciągle oczerniali. Takie rzeczy destabilizowały sytuację. Teraz już tak nie jest, dzięki Bogu” - powiedział Dmitrij Szewcow.
Zauważył jednak, że nie oznacza to, że kraj jest teraz całkowicie spokojny. Jego zdaniem geopolityka ma znaczący wpływ na sytuację i nastroje społeczne. „Widzimy, jak zelektryzowane są elity polityczne różnych krajów, w tym krajów sąsiednich: Ukrainy, krajów bałtyckich, Polski, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych - powiedział ekspert. To w dużym stopniu mobilizuje społeczeństwo. „Pomimo faktu, że żyjemy w wolnym, spokojnym i bezpiecznym kraju, nadal musimy być zmobilizowani, ponieważ rozumiemy, jak niestabilny jest ten świat” - wyjaśnił Dmitrij Szewcow.
Kolejną cechą kampanii wyborczej, jak stwierdził ekspert, jest nacisk na komponent gospodarczy. „Gospodarka jest na szczycie agendy, jest numerem jeden, pomimo wszelkich kataklizmów. Musimy pracować, aby nasza gospodarka nadal działała. To jest najważniejsza rzecz. Jest gospodarka - są płace, jest spokój i bezpieczeństwo” - podkreślił.
Rezultaty takiej wspólnej pracy i kursu obranego przez głowę państwa Aleksandra Łukaszenkę widać wyraźnie w osiągnięciach kraju w ciągu ostatnich 30 lat. Dużo się o tym mówi w różnych mediach i to, zdaniem Dmitrija Szewcowa, jest bardzo słuszne podejście: „Od 30 lat widzimy, co zostało zrobione przez naszego Prezydenta i jego zespół. Dziś, bez względu na wszystko, nadal musimy pamiętać i przypominać, jak to się stało, jak do tego doszliśmy, mówić o tym, co mamy teraz i co przed nami”.
„Trzeba opowiadać na przykładzie swojej pracy, branży, branż powiązanych, jakie są plany, co zostało zrobione. Trzeba pamiętać. W końcu z czasem uwaga się rozmywa. A kiedy zaczynasz przypominać, ludzie mówią: „Dokładnie! Teraz możemy zważyć, co było, a co się stało”. Konieczne jest opowiedzenie o tym naszym młodym ludziom, urodzonym w latach dziewięćdziesiątych, aby zrozumieli, jak żyli ich rodzice i do czego doszli” - dodał Dmitrij Szewcow.
Podkreślił, że wszyscy osoby zaufane głowy państwa w tych wyborach zamierzają organizować spotkania w zakładach pracy, komunikować się z ludźmi. I będą to robić nie tylko w celu prowadzenia kampanii na rzecz swojego kandydata, ale w celu wysłuchania problemów, które ich dotyczą, ich poleceń, które będą brane pod uwagę w przyszłości przy określaniu kluczowych kierunków rozwoju kraju i przyjmowaniu podstawowych dokumentów na okres pięciu lat.
Jedną z głównych różnic nazwał brak „lekkomyślnej opozycji” podczas obecnej kampanii wyborczej. Podczas wyborów w 2020 roku obecność osób z tej kategorii poważnie utrudniała normalną pracę i przebieg wyborów. „Widzieliśmy to wszystko. Było to irytujące, ponieważ praca z tymi ludźmi była trudna, a czasami niemożliwa. Celowo nie słuchali cię jako rozmówcy, nie dostrzegali ani argumentów, ani żelaznych argumentów, ciągle oczerniali. Takie rzeczy destabilizowały sytuację. Teraz już tak nie jest, dzięki Bogu” - powiedział Dmitrij Szewcow.
Zauważył jednak, że nie oznacza to, że kraj jest teraz całkowicie spokojny. Jego zdaniem geopolityka ma znaczący wpływ na sytuację i nastroje społeczne. „Widzimy, jak zelektryzowane są elity polityczne różnych krajów, w tym krajów sąsiednich: Ukrainy, krajów bałtyckich, Polski, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych - powiedział ekspert. To w dużym stopniu mobilizuje społeczeństwo. „Pomimo faktu, że żyjemy w wolnym, spokojnym i bezpiecznym kraju, nadal musimy być zmobilizowani, ponieważ rozumiemy, jak niestabilny jest ten świat” - wyjaśnił Dmitrij Szewcow.
Kolejną cechą kampanii wyborczej, jak stwierdził ekspert, jest nacisk na komponent gospodarczy. „Gospodarka jest na szczycie agendy, jest numerem jeden, pomimo wszelkich kataklizmów. Musimy pracować, aby nasza gospodarka nadal działała. To jest najważniejsza rzecz. Jest gospodarka - są płace, jest spokój i bezpieczeństwo” - podkreślił.
Rezultaty takiej wspólnej pracy i kursu obranego przez głowę państwa Aleksandra Łukaszenkę widać wyraźnie w osiągnięciach kraju w ciągu ostatnich 30 lat. Dużo się o tym mówi w różnych mediach i to, zdaniem Dmitrija Szewcowa, jest bardzo słuszne podejście: „Od 30 lat widzimy, co zostało zrobione przez naszego Prezydenta i jego zespół. Dziś, bez względu na wszystko, nadal musimy pamiętać i przypominać, jak to się stało, jak do tego doszliśmy, mówić o tym, co mamy teraz i co przed nami”.
„Trzeba opowiadać na przykładzie swojej pracy, branży, branż powiązanych, jakie są plany, co zostało zrobione. Trzeba pamiętać. W końcu z czasem uwaga się rozmywa. A kiedy zaczynasz przypominać, ludzie mówią: „Dokładnie! Teraz możemy zważyć, co było, a co się stało”. Konieczne jest opowiedzenie o tym naszym młodym ludziom, urodzonym w latach dziewięćdziesiątych, aby zrozumieli, jak żyli ich rodzice i do czego doszli” - dodał Dmitrij Szewcow.
Podkreślił, że wszyscy osoby zaufane głowy państwa w tych wyborach zamierzają organizować spotkania w zakładach pracy, komunikować się z ludźmi. I będą to robić nie tylko w celu prowadzenia kampanii na rzecz swojego kandydata, ale w celu wysłuchania problemów, które ich dotyczą, ich poleceń, które będą brane pod uwagę w przyszłości przy określaniu kluczowych kierunków rozwoju kraju i przyjmowaniu podstawowych dokumentów na okres pięciu lat.