14 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś ma coś do zaoferowania międzynarodowym partnerom w dziedzinie ochrony ludności. Oświadczył o tym minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Wadim Siniawski, donosi korespondent BELTA.
„Jesteśmy obserwatorami w tej organizacji od 10 lat. Jesteśmy dość aktywni jako obserwatorzy. W ubiegłym roku Uniwersytet Ochrony Ludności Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Republiki Białoruś otrzymał status członka stowarzyszonego w tej organizacji i już przeprowadził wiele działań związanych z prowadzeniem programów edukacyjnych w interesie członków organizacji. Członkami Międzynarodowej Organizacji Obrony Cywilnej jest 60 krajów, przede wszystkim kraje azjatyckie i afrykańskie, a także nasi tradycyjni partnerzy - Rosja i Chiny" - powiedział Wadim Siniawski.
Jednocześnie, według Wadima Siniawskiego, Białoruś ma coś do zaoferowania swoim międzynarodowym partnerom. „Kraj produkuje znaczną ilość sprzętu ratowniczego, sprzętu, wyposażenia, opracowaliśmy ogromne techniki w dziedzinie ochrony ludności, zapobiegania i eliminacji sytuacji kryzysowych” - wyjaśnił minister.
Na posiedzeniu drugiej sesji Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi ósmej kadencji deputowani przyjęli projekt ustawy „O przystąpieniu Republiki Białoruś do statutu Międzynarodowej Organizacji Obrony Cywilnej”.
Minister podkreślił, że Unia Europejska i niektóre inne kraje zjednoczonego Zachodu nie chcą współpracy w dziedzinie ochrony ludności. „Na Białoruś nałożono bezprecedensowe sankcje. Współpraca w wielu obszarach została wstrzymana, w tym w sferze agencji ratunkowych” – sprecyzował.