ENERGIA ATOMOWA
21 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Zbierający podpisy pod kandydaturą urzędującego szefa państwa Aleksandra Łukaszenki w nadchodzących wyborach prezydenckich pracują wyłącznie zgodnie z prawem i wychodzi to dobrze. Powiedział o tym dziennikarzom szef grupy inicjatywnej, przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Jurij Sieńko, donosi korespondent BELTA.
„Od pierwszego dnia pracy grupy inicjatywnej przeprowadziliśmy konsultacje i szkolenia ze wszystkimi członkami grupy inicjatywnej, aby upewnić się, że wyraźnie przestrzegają oni przepisów regulujących organizację zbierania podpisów poparcia dla nominacji kandydata. Przedstawiciele grupy inicjatywnej działają wyłącznie w ramach prawa, nie podając powodów nigdzie i nigdy oponentom, aby w jakikolwiek sposób krytykowali naszego urzędującego Prezydenta i przyszłego kandydata. Tak, aby w żaden sposób nie naruszać obowiązującego prawa - powiedział Jurij Sieńko. - I jak dotąd dobrze nam to wychodzi. Wszyscy doskonale rozumiemy, że jest wynik i trzeba przejść do 6 grudnia (data zakończenia okresu zbierania podpisów - not. BELTA) jasno, legalnie, bez żadnych naruszeń”.
Jednocześnie szef grupy inicjatywnej stwierdził, że przeciwnicy w tym okresie dokonują wrzutek, publikując w prasie i Internecie fejki pochodzące z zagranicy: „Ich celem jest oczywiście próba zdestabilizowania sytuacji i wprowadzenia zniekształconych informacji, podobnie jak w 2020 roku. I to nie tylko zniekształconych, ale całkowicie nieprawdziwych w przestrzeni informacyjnej naszego kraju”.
„Naszym zadaniem, w tym grupy inicjatywnej, jest wyjaśnienie ludziom, jak naprawdę wygląda sytuacja w naszym kraju pod względem zbierania podpisów. I wszyscy członkowie grupy inicjatywnej będą ponownie zorientowani, to była prośba Aleksandra Grigoriewicza, aby w żaden sposób nie ulegać żadnym fałszerstwom, ale przejść przez tę kampanię wyborczą pięknie, wyraźnie, bez obawy, powiedzmy, tych wrzutek z zewnątrz. Absolutnie się ich nie boimy. Doskonale rozumiemy, że to są podróbki” - dodał Sieńko.
