11 listopada, Baku /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Alaksander Łukaszenka na marginesie Światowego szczytu w sprawie walki ze zmianami klimatu w Baku przeprowadzi szereg rozmów dwustronnych. O tym poinformował dziennikarzy w Baku minister spraw zagranicznych Białorusi Maksim Ryżenkow, relacjonuje korespondent BELTA.
"Przede wszystkim będzie oczywiście spotkanie z naszym wielkim przyjacielem Prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Jak uzgodnili prezydenci podczas ostatniego spotkania w maju, zostanie dokonana ocena realizacji porozumień, które zostały wówczas osiągnięte. Jesteśmy gotowi do omówienia wszystkich tych kwestii, ruch we wszystkich kierunkach dzisiaj jest, przede wszystkim jest to oczywiście współpraca handlowo-gospodarcza" - powiedział Maksim Ryżenkow.
"Przede wszystkim będzie oczywiście spotkanie z naszym wielkim przyjacielem Prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Jak uzgodnili prezydenci podczas ostatniego spotkania w maju, zostanie dokonana ocena realizacji porozumień, które zostały wówczas osiągnięte. Jesteśmy gotowi do omówienia wszystkich tych kwestii, ruch we wszystkich kierunkach dzisiaj jest, przede wszystkim jest to oczywiście współpraca handlowo-gospodarcza" - powiedział Maksim Ryżenkow.
Szef państwa białoruskiego na marginesie szczytu ma również zaplanowane spotkania z kolegami z Azji, Europy, Afryki, Ameryki Łacińskiej. "Będzie wypracowywana dwustronna agenda, a przede wszystkim kwestie współpracy handlowo-gospodarczej - podkreślił minister. - Jestem pewien, że biorąc pod uwagę wybory w USA, pewną transformację poglądów na całym świecie na możliwość rozwiązania konfliktu ukraińskiego, również nasi rozmówcy będą zainteresowani opinią Białorusi w odniesieniu do konfliktu w Ukrainie, biorąc pod uwagę zarówno "wagę" naszego Prezydenta, jak i zaangażowanie w wiele procesów i inicjatywy pokojowe".
Maksim Ryżenkow nie ujawnił, z kim dokładnie będzie negocjować głowa państwa, ponieważ "harmonogram spotkań ciągle się zmienia, ktoś dojeżdża, ktoś nie dojeżdża".
"Oczywiście krótkie spotkanie w 20-30 minut nie pozwala podnieść całego kompleksu relacji od sfery humanitarnej do handlu i gospodarki. Ale wyodrębnić dwa lub trzy główne problemy, gdzieś uzyskać wzajemne wsparcie w realizacji inicjatyw można. Ponadto jest to zawsze bardzo dobry sygnał dla ministerstw, departamentów, przedsiębiorstw, przedsiębiorców, ludzi, że w stosunkach między krajami wszystko jest w porządku i można inwestować pieniądze, handlować, rozwiązywać inne problemy" - powiedział szef MSZ.
"Oczywiście krótkie spotkanie w 20-30 minut nie pozwala podnieść całego kompleksu relacji od sfery humanitarnej do handlu i gospodarki. Ale wyodrębnić dwa lub trzy główne problemy, gdzieś uzyskać wzajemne wsparcie w realizacji inicjatyw można. Ponadto jest to zawsze bardzo dobry sygnał dla ministerstw, departamentów, przedsiębiorstw, przedsiębiorców, ludzi, że w stosunkach między krajami wszystko jest w porządku i można inwestować pieniądze, handlować, rozwiązywać inne problemy" - powiedział szef MSZ.