9 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Przewodniczący Stałego Komitetu ds. legislacji i budownictwa państwowego Rady Republiki Michaił Rusy przypomniał na antenie programu „Przepis na prawdziwego Białorusina” na „RTR-Białoruś”, jak był młodym urzędnikiem i co powiedział mu wtedy Aleksander Łukaszenka, donosi BELTA.
„Ja też byłem młodym urzędnikiem. Głowa państwa zawsze mi powtarzał, prawie w każdej rozmowie: rób trzy rzeczy, aby być skutecznym urzędnikiem, szanuj siebie i bądź szanowany. Podejmuj decyzje. Urzędnik, który nie podejmuje decyzji, nie jest urzędnikiem. I decyzja, która nie została podjęta, stawała się problemem. Jeśli podejmiesz złą decyzję, poprawimy ją. Ale przeważnie podejmujemy właściwe decyzje. Drugą rzeczą jest nie wchodzenie w czyjeś położenie. Jeśli toniemy, wszyscy utoniemy razem, nie bój się. I trzecia rzecz, którą powiedział - nie kradnij. To wszystko. Trzy takie pozycje” - powiedział Michaił Rusy.
Przyznał również, że kiedyś chciał być wojskowym, ale zdecydował się na pracę w rolnictwie, ponieważ dorastał na wsi. „W tamtym czasie wizerunek kierownika gospodarstwa rolnego był dość wysoki. Moja matka i ojciec cały czas pracowali w rolnictwie. Pamiętam: ja jestem mały, ona objedzie wszystkie pola, całą okolicę, przyjmie pracę. Dlatego podjąłem decyzję: pójdę na Akademię Rolniczą. Zdałem wszystkie egzaminy na piątkę” - powiedział Michaił Rusy.
Klucz do sukcesu i długiej kariery zawodowej widzi w tym, że trzeba kochać ziemię, ludzi, kraj i pracę, do której jest powołany. Uważa, że władze lokalne są fundamentem instytucji państwowości.
„Najważniejszą rzeczą w życiu jest wzajemna miłość, wzajemny szacunek. Kochaj swoją ziemię, kochaj tych ludzi, te korzenie, gdzie się urodziłeś, bo tam, gdzie się urodziłeś, jesteś przydatny, jesteś bardzo potrzebny. Doceniaj to, co dali ci rodzice, co zrobiłeś - radził Michaił Rusy. - Zostawcie to swoim pokoleniom, swoim wnukom. To jest najważniejsze. A my będziemy doradzać".