27 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Rosatom jest gotowy, jeśli zajdzie taka potrzeba, wybudować drugą elektrownię jądrową na Białorusi, powiedział dziennikarzom dyrektor generalny państwowej korporacji Rosatom Aleksiej Lichaczow, podaje korespondent BELTA.
„Jesteśmy gotowi to zrobić. Pytanie dotyczy tylko wyglądu technicznego i lokalizacji przyszłego bloku” – powiedział Aleksiej Lichaczow.
„Znamy wolę Aleksandra Grigoriewicza (Prezydenta Białorusi – not. BELTA), aby kontynuować budowę. W każdym razie jesteśmy gotowi to zrobić. Jedyną kwestią jest wygląd techniczny i lokalizacja przyszłego bloku” – powiedział Aleksiej Lichaczow.
Według niego w tej sprawie strony muszą najpierw zdecydować o terminie i modelu ekonomicznym tego projektu.
„Nasi białoruscy partnerzy posmakowali energii jądrowej. Zużycie energii na Białorusi gwałtownie wzrosło. O ile rozumiem, Białoruś nie przestanie podążać w tym kierunku” – zauważył szef Rosatomu.
Aleksiej Lichaczow wyjaśnił, że w kwestii rozmieszczenia nowych bloków Rosatom jest całkowicie zorientowany na klienta: „Ponieważ rząd Białorusi wraz z naszym Ministerstwem Energii decyduje, gdzie, w jakim czasie, w jakim charakterze, według jakiego programu ekonomicznego projekt będzie realizowany, więc my to zrobimy i wykonamy zadanie.”
Powiedział także, że obecnie oba bloki BelEJ pracują na 100% mocy znamionowej, nie ma żadnych komentarzy na temat ich pracy. Zapewniony jest niezbędny nadzór w celu zapewnienia bezpiecznej pracy zakładu.