16 grudnia, Moskwa /Eduard Piwowar - BELTA/. Białoruś spodziewa się, że po budowie linii kolejowej dużych prędkości między Moskwą a Sankt Petersburgiem drugą trasą będzie kierunek Moskwa - Mińsk. O tym oświadczył ambasador Białorusi w Rosji Aleksander Rogożnik w Moskwie na konferencji "Państwo Związkowe: integracja, rozwój, zaufanie", poświęconej 25-leciu podpisania Traktatu o utworzeniu Państwa Związkowego, przekazuje korespondent BELTA.
"Szczególnie interesujący dla strony białoruskiej jest projekt pilotażowy dotyczący budowy linii kolejowej dużych prędkości. Mówił o tym nasz szef państwa na posiedzeniu Najwyższej Rady Państwowej w grudniu. Jesteśmy zainteresowani, że po trasie Moskwa - Sankt Petersburg w drugiej fazie budowy będzie magistrala do stolicy Białorusi" - powiedział Aleksander Rogożnik.
"Najważniejszą rzeczą w tym projekcie jest uproszczenie ruchu ludzi między naszymi stolicami, a ta trasa jest wyjątkowo pożądana. Nawet po zwiększeniu liczby pociągów (pod koniec listopada na trasę Mińsk - Moskwa wyjechały dodatkowe pociągi "Łastoczka" - not. BELTA), na nie za dwa tygodnie biletów już nie kupić" - zaznaczył ambasador.
Zwrócił również uwagę, że priorytetem działalności Państwa Związkowego jest rozwój kierunku transportowo-logistycznego. "To wykorzystanie alternatywnych tras przewozu białoruskich towarów eksportowych przez rosyjskie porty. Należy zauważyć, że taki tranzyt osiągnął już 95 proc. Zadania na najbliższą perspektywę - modernizacja odcinków infrastruktury kolejowej w kierunku portów północno-zachodniej części Rosji, realizacja projektu wzdłuż Północnej Drogi Morskiej" - dodał Aleksander Rogożnik.
"Szczególnie interesujący dla strony białoruskiej jest projekt pilotażowy dotyczący budowy linii kolejowej dużych prędkości. Mówił o tym nasz szef państwa na posiedzeniu Najwyższej Rady Państwowej w grudniu. Jesteśmy zainteresowani, że po trasie Moskwa - Sankt Petersburg w drugiej fazie budowy będzie magistrala do stolicy Białorusi" - powiedział Aleksander Rogożnik.
"Najważniejszą rzeczą w tym projekcie jest uproszczenie ruchu ludzi między naszymi stolicami, a ta trasa jest wyjątkowo pożądana. Nawet po zwiększeniu liczby pociągów (pod koniec listopada na trasę Mińsk - Moskwa wyjechały dodatkowe pociągi "Łastoczka" - not. BELTA), na nie za dwa tygodnie biletów już nie kupić" - zaznaczył ambasador.
Zwrócił również uwagę, że priorytetem działalności Państwa Związkowego jest rozwój kierunku transportowo-logistycznego. "To wykorzystanie alternatywnych tras przewozu białoruskich towarów eksportowych przez rosyjskie porty. Należy zauważyć, że taki tranzyt osiągnął już 95 proc. Zadania na najbliższą perspektywę - modernizacja odcinków infrastruktury kolejowej w kierunku portów północno-zachodniej części Rosji, realizacja projektu wzdłuż Północnej Drogi Morskiej" - dodał Aleksander Rogożnik.