9 grudnia, Moskwa /Eduard Piwowar - BELTA/. Rada Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym 9 grudnia na posiedzeniu w Moskwie przyjęła oświadczenie o sytuacji na Bliskim Wschodzie. W wydarzeniu wzięła udział białoruska delegacja parlamentarna na czele z przewodniczącym Izby Reprezentantów Igorem Siergiejenko, informuje korespondent BELTA.
Rada ZP OUBZ wyraziła zaniepokojenie bezprecedensowym poziomem konfrontacji na okupowanym terytorium palestyńskim oraz na pograniczu libańsko-izraelskim. "Bliski Wschód znów znalazł się na skraju wielkiej wojny regionalnej. Uważamy, że trwający ponad rok rozlew krwi w strefie konfliktu palestyńsko-izraelskiego wymaga zdecydowanej i skonsolidowanej reakcji społeczności międzynarodowej" - czytamy w oświadczeniu.
Jak zaznaczyła Rada ZP OUBZ, nierozwiązanie konfliktu palestyńsko-izraelskiego ma destabilizujący wpływ na cały region. "Gwałtowny i niszczycielski kryzys wokół Strefy Gazy stał się katalizatorem gwałtownego zaostrzenia konfrontacji libańsko-izraelskiej. Wzywamy członków społeczności międzynarodowej do powstrzymania katastrofalnego rozwoju wydarzeń i do podjęcia aktywnych wysiłków dyplomatycznych w celu deeskalacji sytuacji, odpowiedzialnego podejścia do realizacji odpowiednich rezolucji przyjętych przez Radę Bezpieczeństwa i Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych" - podkreślono w dokumencie.
Rada ZP OUBZ zwróciła uwagę na potrzebę osiągnięcia sprawiedliwego i długoterminowego rozwiązania konfliktu palestyńsko-izraelskiego oraz realizację prawa Palestyńczyków do utworzenia własnego niezależnego państwa w granicach 1967 roku ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie.
"W odniesieniu do Libanu kluczem do normalizacji sytuacji jest sumienne przestrzeganie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 (2006). Wyrażamy pełne poparcie dla Tymczasowych sił ONZ w Libanie, które odgrywają stabilizującą rolę w rejonie "niebieskiej linii". Wspieramy międzynarodowe wysiłki zmierzające do zapobieżenia dalszemu rozszerzaniu się konfrontacji" - czytamy w oświadczeniu.
Rada ZP OUBZ wyraziła zaniepokojenie bezprecedensowym poziomem konfrontacji na okupowanym terytorium palestyńskim oraz na pograniczu libańsko-izraelskim. "Bliski Wschód znów znalazł się na skraju wielkiej wojny regionalnej. Uważamy, że trwający ponad rok rozlew krwi w strefie konfliktu palestyńsko-izraelskiego wymaga zdecydowanej i skonsolidowanej reakcji społeczności międzynarodowej" - czytamy w oświadczeniu.
Jak zaznaczyła Rada ZP OUBZ, nierozwiązanie konfliktu palestyńsko-izraelskiego ma destabilizujący wpływ na cały region. "Gwałtowny i niszczycielski kryzys wokół Strefy Gazy stał się katalizatorem gwałtownego zaostrzenia konfrontacji libańsko-izraelskiej. Wzywamy członków społeczności międzynarodowej do powstrzymania katastrofalnego rozwoju wydarzeń i do podjęcia aktywnych wysiłków dyplomatycznych w celu deeskalacji sytuacji, odpowiedzialnego podejścia do realizacji odpowiednich rezolucji przyjętych przez Radę Bezpieczeństwa i Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych" - podkreślono w dokumencie.
Rada ZP OUBZ zwróciła uwagę na potrzebę osiągnięcia sprawiedliwego i długoterminowego rozwiązania konfliktu palestyńsko-izraelskiego oraz realizację prawa Palestyńczyków do utworzenia własnego niezależnego państwa w granicach 1967 roku ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie.
"W odniesieniu do Libanu kluczem do normalizacji sytuacji jest sumienne przestrzeganie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701 (2006). Wyrażamy pełne poparcie dla Tymczasowych sił ONZ w Libanie, które odgrywają stabilizującą rolę w rejonie "niebieskiej linii". Wspieramy międzynarodowe wysiłki zmierzające do zapobieżenia dalszemu rozszerzaniu się konfrontacji" - czytamy w oświadczeniu.