26 listopada, Homel /Kor. BELTA/. Data 26 listopada - Dzień wyzwolenia Homla od niemiecko-faszystowskich najeźdźców - przeszła do historii miasta nad Sożem jako jaskrawa strona bohaterskiego męstwa. Nacisk na to położył przewodniczący Homelskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego Władimir Priwałow na wiecu poświęconym 81. rocznicy wyzwolenia Homla od niemiecko-faszystowskich najeźdźców, który odbył się przy Wiecznym Ogniu, przekazuje korespondent BELTA.
Aby oddać hołd i uznanie pokoleniu zwycięzców, do pomnika przybyli weterani, kierownictwo regionu i miasta, parlamentarzyści, jednostki wojskowe, przedstawiciele kolektywów pracy i organizacji społecznych, młodzież, goście honorowi.
"Data 26 listopada przeszła do historii naszego miasta jako jaskrawa strona bohaterskiego męstwa, symbol wytrwałości i odwagi naszego narodu. I kilkadziesiąt lat później ten dzień nadal pozostaje dniem szczerego uznania i wdzięczności dla wszystkich, którzy walczyli o spokojne niebo, wolność i niezależność dla przyszłych pokoleń" - podkreślił w swoim przemówieniu Władimir Priwałow.
Przypomniał, że droga do wyzwolenia była długa i trudna dla ludzi, żołnierzy Armii Czerwonej, partyzantów, podpołżystów, pracowników tyłu. "Udane przekroczenie Dniepru i Soży pozwoliło wojskom radzieckim rozpocząć przygotowania do zdecydowanych bitew o miasto obwodowe, które weszły do historii Wielkiej Wojny Ojczyźnianej pod nazwą "Operacja Homelsko-Reczycka" - zwrócił się do stron kroniki miasta obwodowego kierownik miasta.
Pomimo potężnej linii obrony, na której wróg skoncentrował dużą liczbę czołgów i artylerii, wojska radzieckie pod dowództwem Konstantina Rokossowskiego odniosły zwycięstwo i wyzwoliły Homel. "Wyzwolenie miało niebywale wysoką cenę. Zginęło ponad 21 tysięcy żołnierzy i dowódców. Ci, którzy po wyzwoleniu miasta mieli szansę wrócić do swoich domów, zobaczyli tragiczny obraz. Ruiny, zniszczone budynki, wystające rury spalonych domów. W ruiny zamieniły się mosty kolejowe i drogowe, budynki szkół, szpitale. Zasoby mieszkaniowe miasta zostały zniszczone w ponad 80 proc. A populacja niegdyś kwitnącego miasta zmniejszyła się 10-krotnie. Taką cenę zapłacili mieszkańcy za wolność i niezależność" - podkreślił przewodniczący miejskiego komitetu wykonawczego.
Zwrócił uwagę, że w listopadzie 1943 roku wydawało się, że odbudowa barbarzyńsko zniszczonego miasta zajmie sto lat. "Jednak dzięki bezinteresownej pracy mieszkańców miasto obwodowe zostało odbudowane w jak najkrótszym czasie. Wszyscy zjednoczyli się w jednym dążeniu do odrodzenia pięknych ulic, parków i placów" - powiedział Władimir Priwałow.
Imiona bohaterów są dziś uwiecznione na obeliskach, w nazwach ulic miasta obwodowego - zwrócił uwagę. - Wy (bohaterowie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - not. BELTA) na zawsze w naszej pamięci i w naszych sercach. W imię prawdy historycznej i pokoju na ziemi naszym obowiązkiem jest starać się być godnym tej pamięci. Na przykładzie życia prawdziwych patriotów wychowywać swoje dzieci i razem z nimi tworzyć przyszłość naszego miasta i naszego kraju na pamiątkę poległych w walce o wolność i niepodległość Ojczyzny, o uwolnienie planety od brązowej zarazy" - podkreślił przewodniczący Homelskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego.
Słowa gratulacji dla mieszkańców Homla skierował burmistrz Tomska Dmitrij Machinia. Zaznaczył, że okupacja niemiecka była trudnym okresem dla miasta nad Sożem. "Niemcy praktycznie go zniszczyli, ale bohaterstwo jego mieszkańców, konspiratorów, żołnierzy Armii Czerwonej, tych, którzy przez cały ten okres walczyli i przybliżali nasze Zwycięstwo, pozostało w pamięci naszych ludzi i naszych krajów" - powiedział burmistrz.
"Pomimo tego, że Tomsk i Homel oddzielają ponad 4 tysiące km, Wielka Wojna Ojczyźniana nas zjednoczyła. Pierwszym przedsiębiorstwem ewakuowanym na ziemię tomską był Homelski Kombinat Sklejkowo-Zapałkowy "Wezuwiusz". Tysiące mieszkańców Tomska uczestniczyło w wyzwoleniu Homla w składzie 65. armii generała Batowa. Spośród nich ponad 15 otrzymało tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, a dwóch jest pełnych kawalerów Orderu Sławy" - konkretyzował Dmitrij Machinia.
"Dziś widzimy, że miasto (Homel - not. BELTA) stało się nowoczesne, miasto idzie do przodu. Widzimy wiele obszarów współpracy w dziedzinie edukacji, kultury, przemysłu. Dziś podpisaliśmy porozumienie o współpracy i przyjaźni między naszymi miastami" - dodał burmistrz Tomska. Życzył Homelowi dobrobytu, pomyślności i spokojnego nieba nad głową.
Uczestnicy wiecu uczcili pamięć bohaterów minutą ciszy. Do braterskiego grobu żołnierzy radzieckich i działaczy podziemia złożono kwiaty i wieńce.
Aby oddać hołd i uznanie pokoleniu zwycięzców, do pomnika przybyli weterani, kierownictwo regionu i miasta, parlamentarzyści, jednostki wojskowe, przedstawiciele kolektywów pracy i organizacji społecznych, młodzież, goście honorowi.
"Data 26 listopada przeszła do historii naszego miasta jako jaskrawa strona bohaterskiego męstwa, symbol wytrwałości i odwagi naszego narodu. I kilkadziesiąt lat później ten dzień nadal pozostaje dniem szczerego uznania i wdzięczności dla wszystkich, którzy walczyli o spokojne niebo, wolność i niezależność dla przyszłych pokoleń" - podkreślił w swoim przemówieniu Władimir Priwałow.
Przypomniał, że droga do wyzwolenia była długa i trudna dla ludzi, żołnierzy Armii Czerwonej, partyzantów, podpołżystów, pracowników tyłu. "Udane przekroczenie Dniepru i Soży pozwoliło wojskom radzieckim rozpocząć przygotowania do zdecydowanych bitew o miasto obwodowe, które weszły do historii Wielkiej Wojny Ojczyźnianej pod nazwą "Operacja Homelsko-Reczycka" - zwrócił się do stron kroniki miasta obwodowego kierownik miasta.
Pomimo potężnej linii obrony, na której wróg skoncentrował dużą liczbę czołgów i artylerii, wojska radzieckie pod dowództwem Konstantina Rokossowskiego odniosły zwycięstwo i wyzwoliły Homel. "Wyzwolenie miało niebywale wysoką cenę. Zginęło ponad 21 tysięcy żołnierzy i dowódców. Ci, którzy po wyzwoleniu miasta mieli szansę wrócić do swoich domów, zobaczyli tragiczny obraz. Ruiny, zniszczone budynki, wystające rury spalonych domów. W ruiny zamieniły się mosty kolejowe i drogowe, budynki szkół, szpitale. Zasoby mieszkaniowe miasta zostały zniszczone w ponad 80 proc. A populacja niegdyś kwitnącego miasta zmniejszyła się 10-krotnie. Taką cenę zapłacili mieszkańcy za wolność i niezależność" - podkreślił przewodniczący miejskiego komitetu wykonawczego.
Zwrócił uwagę, że w listopadzie 1943 roku wydawało się, że odbudowa barbarzyńsko zniszczonego miasta zajmie sto lat. "Jednak dzięki bezinteresownej pracy mieszkańców miasto obwodowe zostało odbudowane w jak najkrótszym czasie. Wszyscy zjednoczyli się w jednym dążeniu do odrodzenia pięknych ulic, parków i placów" - powiedział Władimir Priwałow.
Imiona bohaterów są dziś uwiecznione na obeliskach, w nazwach ulic miasta obwodowego - zwrócił uwagę. - Wy (bohaterowie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - not. BELTA) na zawsze w naszej pamięci i w naszych sercach. W imię prawdy historycznej i pokoju na ziemi naszym obowiązkiem jest starać się być godnym tej pamięci. Na przykładzie życia prawdziwych patriotów wychowywać swoje dzieci i razem z nimi tworzyć przyszłość naszego miasta i naszego kraju na pamiątkę poległych w walce o wolność i niepodległość Ojczyzny, o uwolnienie planety od brązowej zarazy" - podkreślił przewodniczący Homelskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego.
Słowa gratulacji dla mieszkańców Homla skierował burmistrz Tomska Dmitrij Machinia. Zaznaczył, że okupacja niemiecka była trudnym okresem dla miasta nad Sożem. "Niemcy praktycznie go zniszczyli, ale bohaterstwo jego mieszkańców, konspiratorów, żołnierzy Armii Czerwonej, tych, którzy przez cały ten okres walczyli i przybliżali nasze Zwycięstwo, pozostało w pamięci naszych ludzi i naszych krajów" - powiedział burmistrz.
"Pomimo tego, że Tomsk i Homel oddzielają ponad 4 tysiące km, Wielka Wojna Ojczyźniana nas zjednoczyła. Pierwszym przedsiębiorstwem ewakuowanym na ziemię tomską był Homelski Kombinat Sklejkowo-Zapałkowy "Wezuwiusz". Tysiące mieszkańców Tomska uczestniczyło w wyzwoleniu Homla w składzie 65. armii generała Batowa. Spośród nich ponad 15 otrzymało tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, a dwóch jest pełnych kawalerów Orderu Sławy" - konkretyzował Dmitrij Machinia.
"Dziś widzimy, że miasto (Homel - not. BELTA) stało się nowoczesne, miasto idzie do przodu. Widzimy wiele obszarów współpracy w dziedzinie edukacji, kultury, przemysłu. Dziś podpisaliśmy porozumienie o współpracy i przyjaźni między naszymi miastami" - dodał burmistrz Tomska. Życzył Homelowi dobrobytu, pomyślności i spokojnego nieba nad głową.
Ulicami miasta przeszła też parada sprzętu wojskowego. Na czele kolumny znajdował się zwycięski czołg T-34, a następnie - odrestaurowane modele sprzętu, które stały na uzbrojeniu Armii Czerwonej w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, w tym legendarna "Katiusza". Uroczystym marszem przeszli zarówno obecni, jak i przyszli obrońcy Ojczyzny, przedstawiciele struktur siłowych.