16 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Oman jest gotowy podzielić się swoim doświadczeniem w budowie nowego budynku Narodowego Muzeum Historii w Mińsku. Oświadczył o tym sekretarz generalny Muzeum Narodowego Omanu Jamal Al-Musawi. Muzeum zostało odwiedzone przez Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę podczas jego wizyty roboczej w tym kraju, donosi korespondent BELTA.
„Ambitny plan budowy nowego budynku Muzeum Historii Narodowej w Mińsku został zatwierdzony, i my przekazaliśmy oficjalnym przedstawicielom naszą gotowość do współpracy w rozwoju nowego budynku. Podzielić się naszym doświadczeniem. Ponieważ mamy własne unikalne doświadczenie” - powiedział dyrektor muzeum.
Białoruś i Oman współpracują w dziedzinie kultury od kilku lat. Odbyła się wymiana wystaw, dni kultury, występy zespołów twórczych. Muzeum Narodowe Omanu również wzięło w tym aktywny udział. „Muzeum Narodowe to kompleks struktur muzealnych, w tym historycznych pałaców, posiadłości” - powiedział Jamal Al-Musawi.
Jest przekonany, że Białorusini i Omańczycy mają wiele wspólnego w kulturze. Na przykład słynne pasy słuckie. „Podobne pasy nosimy do dziś. Również sztylety (pas i przymocowany do niego zakrzywiony sztylet chanjar jest częścią męskiego stroju narodowego w Omanie. - not. BELTA) historycznie na Białorusi, jeśli spojrzymy na szlachtę. W końcu sztylet był również częścią męskiego stroju” - powiedział dyrektor muzeum.
Widzi wiele podobieństw w mentalności - orientację na wartości rodzinne, miłość do ziemi. „Każdy naród ma swoje osobliwości - powiedział. - I te różnice i osobliwości sprawiają, że nasza komunikacja jest szersza i bogatsza".
Osobista historia Jamala Al-Musawiego jest godna uwagi, ponieważ jego matka pochodzi z Białorusi. On sam doskonale mówi po rosyjsku i oprowadził białoruskiego szefa państwa. „Mówią, że jest tu Białorusin!” - powiedział mu podczas spotkania Aleksander Łukaszenka.
Dżamal al-Musawi podzielił się z dziennikarzami szczegółami historii swojej rodziny. „Według danych archiwalnych, nasza rodzina jest związana z Białorusią od początku XVIII wieku. To pierwsze dane, które udało nam się ustalić. Jesteśmy również dumni, że nasz dziadek był weteranem Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i przyczynił się do zwycięstwa nad faszyzmem. Nawiasem mówiąc, bardzo istotny temat w dzisiejszych czasach. Również babcia i inni krewni".
Jesteśmy dumni, że nadal mamy krewnych, którzy mieszkają na Białorusi i mamy dobre, ciepłe kontakty”.
Wyznał, że on również czuje się na Białorusi jak w domu, ale nie jako obcokrajowiec. A najbardziej tęskni za pięknem przyrody: „Za lasem. Las, jezioro, rzeki. Moi przodkowie pochodzili z Reczycy - na brzegu Dniepru".