26 grudnia, Połock /Alesia Puszniakowa - BELTA/. Podczas święta w Szkole Kadetów w Połocku przewodnicząca Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Białorusi Natalia Koczanowa pogratulowała 100 dzieciom z rodzin zastępczych i opiekuńczych oraz pozbawionych opieki rodzicielskiej w ramach akcji „Nasze dzieci”, donosi korespondent BELTA.
Dla młodych gości święta zorganizowano wesołe przedstawienie. Chłopcy i dziewczęta walczyli ze złymi bohaterami bajek i pomagali dobrym. Gry, tańce, spotkanie z Dziadkiem Mrozem - dzieci zapamiętają ten dzień na długo. I każdy uczestnik święta otrzymał słodkie upominki.
Anna Własowa, opiekunka rodzinnego domu dziecka, który został otwarty w październiku tego roku, powiedziała, że dzieci pod jej opieką były podekscytowane świętami. Wychowuje sześcioro dzieci. „Jestem osobą urodzoną w Związku Radzieckim i chcę powiedzieć, że teraz opieka nad dziećmi jest większa niż kiedykolwiek. To wszystko dzięki trosce Prezydenta o młode pokolenie. To pomoc dla dzieci pozostawionych bez opieki rodzicielskiej. One nie są zapomniane, wiedzą, że są kochane, doceniane, dają radość” - powiedziała wielodzietna matka-wychowawczyni.
W ich domu, gdzie dzieci po raz pierwszy będą wspólnie świętować Nowy Rok, są już gotowe na nadchodzące święta. Wspólnie udekorowali choinkę, podwórko i pokoje, a na stole pojawią się najlepsze potrawy, w tym tradycyjny olivier. „Nie znamy jeszcze wszystkich ulubionych potraw dzieci, ale nie mamy żadnych problemów z jedzeniem, jedzą wszystko, co ugotuję. Na Nowy Rok zrobimy razem różne sałatki, będziemy nawet eksperymentować” - powiedziała Anna Własowa.
Po programie rozrywkowym młodzi Poloczanie mogli wziąć udział w różnych kursach mistrzowskich, grach edukacyjnych, zrobić dla siebie pamiątkę, która będzie im przypominać o święcie, które odbyło się w ciepłej, niemal rodzinnej atmosferze.
Natalia Koczanowa pogratulowała dzieciom i ich rodzicom nadchodzącego Nowego Roku i życzyła im pokoju, życzliwości i miłości. Dzieci zasypały spikerkę pytaniami, pytając, czy zna głowę państwa. Poprosiły o przekazanie pozdrowień Prezydentowi i powiedziały, że wiedzą, że w przyszłym roku odbędą się wybory. Przewodnicząca Rady Republiki również przekazała uczestnikom akcji ciepłe życzenia w imieniu białoruskiego przywódcy i zaznaczyła, że zawsze troszczy się on o dzieci i stara się zrobić wszystko, co w jego mocy, aby ich przyszłość była świetlana.
Natalia Koczanowa przeprowadziła również nieformalną rozmowę z rodzicami i dziećmi. „Ta wspaniała akcja, którą zainicjował Prezydent, podróżuje teraz po całym kraju i z roku na rok nabiera coraz większego rozmachu. To była mądra decyzja, widać jaką reakcję mają dzieci, czekają na to święto, tak jak my dorośli, licząc na cud. Dzieci są cudowne, mają trudny los. Niektóre w ogóle zostały bez rodziców, niektóre są w rodzinach zastępczych, w rodzinnych domach dziecka. Ale jakże są wrażliwe i życzliwe, to prawdziwi patrioci swojego kraju. Przekazały pozdrowienia dla Prezydenta z wielką radością i miłymi słowami. Zapytałam ich, co mam mu przekazać. Odpowiedzieli: „Powiedz mu, że jest bardzo dobry”. Atmosfera panująca na takich wydarzeniach mówi, że dzieci są wspaniałe, powinniśmy zwracać na nie uwagę, a one nigdy nie zawiodą nas ani swojego kraju” - powiedziała przewodnicząca.
Natalia Koczanowa podkreśliła, że praca dorosłych, którzy wzięli na siebie odpowiedzialność za wychowanie dzieci, nie jest łatwa, ponieważ konieczne jest wychowanie prawdziwego człowieka. „Z wdzięcznością mówią o tych ustawach, o wsparciu, które jest udzielane rodzinom wychowującym dzieci, w szczególności rodzinom zastępczym. Wyrażali słowa wdzięczności, uznania. To dla nas bardzo ważne, bo rozumiemy, czy dobrze przyjęliśmy te czy inne ustawy” - dodała przewodnicząca Rady Republiki.