Projekty
Government Bodies
Flag Sobota, 21 Grudnia 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
16 Grudnia 2024, 15:03

„Nowy Rok to jedno z ulubionych świąt”. Obwód brzeski przyłączył się do akcji „Nasze dzieci” 

16 grudnia, powiat kamieniecki /Kor. BELTA/. 16 grudnia w obwodzie brzeskim w posiadłości Dziadka Mroza w parku narodowym „Puszcza Białowieska” rozpoczęła się republikańska noworoczna akcja charytatywna „Nasze dzieci”, donosi korespondent BELTA.

Na święto w Puszczy Białowieskiej zaproszono 350 chłopców i dziewcząt z różnych części obwodu brzeskiego. Goście świątecznej posiadłości nawiązali kontakt z dziećmi z innych regionów republiki. Oprócz morza emocji, dialogów z postaciami z bajek, dla dzieci przygotowano duże prezenty ze słodyczami.
„Nowy Rok to jedno z moich ulubionych świąt. Puszcza Białowieska kojarzy mi się z Nowym Rokiem. Posiadłość Dziadka Mroza jest po prostu piękna. W zeszłym roku też tu byłam na początku akcji, występowałam i dawałam radość dzieciom - powiedziała szóstoklasistka Margarita Filippowa. - Mocno wierzę w Dziadka Mroza. Chciałabym poprosić go o zdrowie dla mnie i moich bliskich oraz o jakiś prezent w 2025 roku. Uwielbiam niespodzianki i oczekuję ich w Nowym Roku".

Wiktoria Bandiuk, siódmoklasistka z Brześcia, również nie może się doczekać ferii zimowych. „Bardzo czekam na Nowy Rok. Dla mnie to wyjątkowe, rodzinne święto. To coś magicznego. Bardzo je za to kocham. Pomimo pogody czuję noworoczną atmosferę. Piszę list do Dziadka Mroza. Nie oczekuję konkretnego prezentu, może będzie niespodzianka” - powiedziała uczennica. 
W południowym obwodzie brzeskim wiele dzieci chciałoby otrzymać jeszcze jeden prezent - śnieg. W ostatnich latach jest to rzadkość w regionie. „Dzieci szczególnie proszą o śnieg. A dorośli chcą, aby zima skończyła się wcześniej. Dlatego mamy taki bałagan z pogodą: jedni chcą śniegu, inni ciepła” - wyjaśnił Dziadek Mróz o niestabilności pogody.

Białorusini i zagraniczni goście składają życzenia nie tylko osobiście, ale także piszą listy. „Proszą, aby rodzice byli zdrowi, aby absolwenci mogli z powodzeniem dostać się na studia. Życzeń jest bardzo dużo. Są nawet całe listy, gdzie przy każdej pozycji są artykuły z marketplacu, więc nie muszę się trudzić z szukaniem. Proszą o zabawki, szczeniaka. Niektórzy proszą o brata lub siostrę. Ale to nie jest prośba do Dziadka Mroza. Dorośli życzą sobie zdrowia, spokoju, wszystkiego najlepszego” - mówi właściciel bajkowej posiadłości. Rocznie otrzymuje do 20 tysięcy listów.

„Wszystkim dzieciom życzę dobrego zdrowia, dobrego nastroju, wszystkiego, co najmilsze, najpiękniejsze i bajeczne oraz, oczywiście, spełnienia wszystkich życzeń. Ale pamiętajcie, że spełniam tylko te życzenia, które będą pożyteczne i po spełnieniu zmienią  życie na lepsze” - podkreślił Dziadek Mróz.

Przewodniczący Brzeskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Piotr Parchomczik również wziął udział w uroczystości rozpoczęcia kampanii „Nasze dzieci” w Brześciu. Poinformował on, że w obwodzie zaplanowano szeroki program imprez świątecznych. „Żadne dziecko nie pozostanie bez uwagi” - zapewnił szef obwodu brzeskiego. Dodał, że co roku organizatorzy starają się wnieść do akcji coś nowego. W sumie w imprezach weźmie udział ponad 225 tysięcy dzieci. Dla nich przygotowano upominki - słodki poczęstunek i noworoczne spektakle.

„Poważnie się przygotowywaliśmy, opracowaliśmy wiele opcji. Pod choinką w kompleksie sportowym „Wictoria” zgromadzimy 1,5 tysiąca dzieci. Przygotowany zostanie unikalny program na dużą skalę, w którym podzielimy się naszymi sukcesami i opowiemy dzieciom o tym, czym jest obwód brzeski” - powiedział Piotr Parchomczik. Regionalne święto w „Wictorii” zaplanowano na 23 grudnia. Następnego dnia odbędzie się impreza dla dzieci ze schronisk społecznych, dzieci ze specjalnymi potrzebami rozwojowymi i dzieci niepełnosprawnych. 

„Musimy zrobić wszystko, aby słowa nie odbiegały od czynów, aby nasze dzieci czuły ciepło naszych serc, że nam na nich zależy. One są naszą przyszłością. Tak jak my traktujemy je teraz, tak one będą traktować nas po pewnym czasie. Musimy zrozumieć, jakie są ich pragnienia i marzenia, czego chcą od dorosłych. Czasami myślimy za nich i podejmujemy pewne decyzje zarządcze, podczas gdy oni mogą czekać na coś innego” - powiedział przewodniczący Brzeskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego. Piotr Parchomczik przyznał, że podczas wizyty u Dziadka Mroza w Puszczy Białowieskiej również zastanowił się nad swoim życzeniem. „Jest ono w trakcie realizacji. To życzenie nie dotyczy mojego życia osobistego, ale życia naszego regionu” - podsumował Piotr Parchomczik.
 
Świeże wiadomości z Białorusi