24 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Najważniejszy jest pokój, wszystko inne można rozwiązać, uważa Tatiana Abualkas, która wraz z trójką dzieci została ewakuowana ze Strefy Gazy. Powiedziała o tym dziennikarzom na lotnisku krajowym Mińsk, gdzie spotkali ją rodzice i krewni, podaje korespondent BELTA.
„Chciałabym wyrazić ogromną wdzięczność naszym dyplomatom, którzy zapewnili nam pomoc i wsparcie. Czuliśmy to przez cały czas. Dzieci przesyłają ogromne pozdrowienia i podziękowania naszym dyplomatom" - powiedziała Tatiana Abualkas.
Kobieta zauważyła, że droga na Białoruś była trudna. Rodzina podróżowała przez trzy dni. Pierwszą rzeczą, jaką Tatiana planuje zrobić, jest zapisanie dzieci do szkoły: „Dzieci nie uczyły się w ogóle od roku. Trzeba poprawić umiejętności językowe. Przede wszystkim dzieci".
Tatiana jest pewna, że najważniejszy jest pokój. Kiedy masz pewność, że obudzisz się rano, kiedy nie musisz chować się w piwnicy i martwić się o swoje życie i życie swoich dzieci. "Najważniejszy jest pokój, wszystko inne da się rozwiązać" - powiedziała.