27 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Szef departamentu międzynarodowej współpracy wojskowej - pomocnik ministra obrony ds. międzynarodowej współpracy wojskowej Walerij Rewenko wypowiedział się na temat rozwoju współpracy wojskowo-technicznej z państwami afrykańskimi i innymi krajami w wywiadzie dla kanału telewizyjnego STV, donosi BELTA.
Attache ds. obrony z sześciu państw arabskich odwiedzili w tym tygodniu Ministerstwo Obrony Białorusi w ramach rozszerzania kontaktów międzynarodowych. Zapoznali się z uczelniami wojskowymi i odwiedzili przedsiębiorstwa obronne.
"W zeszłym roku zorganizowaliśmy podobne wydarzenie ze Stowarzyszeniem Attache Wojskowych Państw Afrykańskich. W wyniku tej wizyty mamy dziś bardzo pozytywny rozwój stosunków z Zimbabwe. Podpisaliśmy dwustronny plan współpracy. Niedawno zakończyła się wizyta ministra obrony narodowej Gwinei Równikowej. Stosunki z Egiptem zaczęły się bardzo aktywnie rozwijać", powiedział Walerij Rewenko.
Zauważył, że takie wizyty są organizowane w celu nawiązania kontaktów w sferze wojskowo-technicznej. "Potrzebujemy wymiany doświadczeń w sferze wojskowej, w dziedzinie szkolenia. Siły Zbrojne Białorusi mają naprawdę wysoki poziom i wykazują zainteresowanie nami. Z naszej strony jesteśmy zainteresowani rozwojem stosunków, przyjęciem ciekawych i nowych rzeczy z ich doświadczenia. Widzimy pozytywne sygnały z Algierii i Jemenu, co oznacza, że te wydarzenia są naprawdę skuteczne dla rozwoju naszych stosunków" - podkreślił pomocnik ministra obrony.
"W czerwcu spodziewamy się bardzo dużej delegacji z Zimbabwe z college'u wojskowego, który szkoli urzędników na najwyższych szczeblach. Przyjadą do nas, aby zapoznać się z naszym podejściem do budowania obronności, zobaczyć, jaki mamy rodzaj szkolenia bojowego. Są również zainteresowani pracą parlamentarzystów i tym, jak zorganizowany jest nasz system administracji publicznej. Nawiasem mówiąc, taka sama delegacja przyjedzie z Egiptu" - powiedział Walerij Rewenko.
Według niego wymiana kontaktów z poszczególnymi przedstawicielami państw zachodnich jest minimalna. "Przede wszystkim w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa, zwłaszcza w zakresie zachowania tych elementów kontroli zbrojeń, które nadal istnieją przynajmniej w ramach Dokumentu Wiedeńskiego" - sprecyzował pomocnik ministra obrony.
Attache ds. obrony z sześciu państw arabskich odwiedzili w tym tygodniu Ministerstwo Obrony Białorusi w ramach rozszerzania kontaktów międzynarodowych. Zapoznali się z uczelniami wojskowymi i odwiedzili przedsiębiorstwa obronne.
"W zeszłym roku zorganizowaliśmy podobne wydarzenie ze Stowarzyszeniem Attache Wojskowych Państw Afrykańskich. W wyniku tej wizyty mamy dziś bardzo pozytywny rozwój stosunków z Zimbabwe. Podpisaliśmy dwustronny plan współpracy. Niedawno zakończyła się wizyta ministra obrony narodowej Gwinei Równikowej. Stosunki z Egiptem zaczęły się bardzo aktywnie rozwijać", powiedział Walerij Rewenko.
Zauważył, że takie wizyty są organizowane w celu nawiązania kontaktów w sferze wojskowo-technicznej. "Potrzebujemy wymiany doświadczeń w sferze wojskowej, w dziedzinie szkolenia. Siły Zbrojne Białorusi mają naprawdę wysoki poziom i wykazują zainteresowanie nami. Z naszej strony jesteśmy zainteresowani rozwojem stosunków, przyjęciem ciekawych i nowych rzeczy z ich doświadczenia. Widzimy pozytywne sygnały z Algierii i Jemenu, co oznacza, że te wydarzenia są naprawdę skuteczne dla rozwoju naszych stosunków" - podkreślił pomocnik ministra obrony.
"W czerwcu spodziewamy się bardzo dużej delegacji z Zimbabwe z college'u wojskowego, który szkoli urzędników na najwyższych szczeblach. Przyjadą do nas, aby zapoznać się z naszym podejściem do budowania obronności, zobaczyć, jaki mamy rodzaj szkolenia bojowego. Są również zainteresowani pracą parlamentarzystów i tym, jak zorganizowany jest nasz system administracji publicznej. Nawiasem mówiąc, taka sama delegacja przyjedzie z Egiptu" - powiedział Walerij Rewenko.
Według niego wymiana kontaktów z poszczególnymi przedstawicielami państw zachodnich jest minimalna. "Przede wszystkim w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa, zwłaszcza w zakresie zachowania tych elementów kontroli zbrojeń, które nadal istnieją przynajmniej w ramach Dokumentu Wiedeńskiego" - sprecyzował pomocnik ministra obrony.