Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 20 Grudnia 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
19 Grudnia 2024, 17:49

„Mamy tylko jedną Białoruś i nie mamy zapasowej Ojczyzny” - Piercow na spotkaniu z młodzieżą

19 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Wiceszef Administracji Prezydenta Władimir Piercow podkreślił znaczenie pokojowej polityki Białorusi na spotkaniu z nauczycielami i studentami Mińskiego Instytutu Nowoczesnej Gospodarki. Podkreślił, że Białoruś nie jest wojownicza w swojej istocie i odzwierciedla to w swoich symbolach państwowych, donosi korespondent BELTA.

„Nie mamy wojowniczych symboli na naszym godle. Jesteśmy państwem miłującym pokój, co znajduje odzwierciedlenie we wszystkich naszych dokumentach doktrynalnych. Nie możemy zmienić ideologii naszego państwa w odniesieniu do pokoju i sąsiadów” - powiedział Władimir Piercow.

Według niego polityka wojskowa kraju ma charakter wyłącznie obronny. Białoruś nie ma roszczeń terytorialnych i nie dąży do ambicji geopolitycznych. „Jak wielokrotnie powtarzał szef naszego państwa, mamy wystarczająco dużo terytorium, aby wyżywić i pomieścić co najmniej 10 milionów ludzi” - powiedział.

Władimir Piercow podkreślił również politykę krajową mającą na celu wspieranie macierzyństwa. Wspomniał o trzyletnim urlopie macierzyńskim, który jest unikalnym środkiem wsparcia w krajach o silniejszej gospodarce.

„Wszystko, co mamy, powstało dzięki pracy naszych ludzi: waszych rodziców, a w przyszłości was samych. Żyjemy z pracy realnej gospodarki, a nie z dochodów z surowców” – podkreślił.

Ponadto zastępca szefa Administracji Prezydenta zauważył, że Białoruś jest krajem wielokulturowym, w którym żyje od 120 do 130 narodów i narodowości. „Ważne jest, aby w naszym kraju wszyscy mieli równe prawa i dostęp do wszystkich korzyści, w tym możliwość zajmowania odpowiedzialnych stanowisk publicznych” - dodał Władimir Piercow.

Według niego ważne jest, aby nie pozwolić nikomu umniejszać godności Białorusi, a także nie zapominać o swojej tożsamości. „Znamy wiele przykładów, kiedy wasi rówieśnicy, wyjeżdżając za granicę, w ciągu sześciu miesięcy zaczynają mówić z akcentem, zapominają języka, wyciskając wszystko, co białoruskie. Ale w obcym kraju nie stają się kimś ważnym, są tam uważani tylko za siłę roboczą. Pamiętajmy, że mamy tylko jedną Białoruś i nie mamy zapasowej Ojczyzny” - dodał.
Świeże wiadomości z Białorusi