17 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Systemowa praca z apelami obywateli daje wynik, powiedziała przewodnicząca Rady Republiki Natalia Koczanowa po wyjazdowym rozszerzonym posiedzeniu Prezydium Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Republiki Białorusi ósmego zwołania na temat "O wynikach pracy z apelami obywateli i osób prawnych w Mińsku" na bazie przedsiębiorstwa "ATLANT", przekazuje korespondent BELTA.
Według spikerki, dziś w Mińsku władze zorganizowały dość przejrzystą pracę z apelami obywateli i osób prawnych. "Wszyscy działają w tym kierunku - i dość skutecznie. Wyniki są widoczne, i zobaczyliśmy to. Kiedy do tej pracy włączyli się deputowani Rady Miejskiej, zobaczyliśmy: ludzie poszli do deputowanych. Nie należy jednak się cieszyć, jest za wcześnie, żeby spocząć na laurach. Życie pokazuje, że apeli były, są i będą. Ale kiedy w pracy jest system, kiedy osoba może zawsze zwrócić się do deputowanego, urzędnika, szefa administracji dzielnicy lub miasta, następuje spadek liczby apelów. Tak więc, odnośnie apelów przychodzących do Rady Republiki, mamy zmniejszenie o 24 proc." - powiedziała Natalia Koczanowa.
Przewodnicząca Rady Republiki zauważyła również poważne zmiany w temacie apelów obywateli w stolicy. Jako przykład spikerka podała sferę gospodarki komunalnej, w szczególności remont kapitalny. "Jeśli ostatnio często skarżyli się, że w trakcie remontu kapitalnego domów zostały przekroczone terminy normatywne, dziś takich przypadków nie ma w ogóle. 206 budynków mieszkalnych zostanie odnowionych, władze miasta obiecują: zadanie odnośnie remontu kapitalnego funduszu mieszkaniowego zostanie wykonane w całości. Oddano do użytku także planowane obiekty socjalne" - podkreśliła spikerka.
Według spikerki, dziś w Mińsku władze zorganizowały dość przejrzystą pracę z apelami obywateli i osób prawnych. "Wszyscy działają w tym kierunku - i dość skutecznie. Wyniki są widoczne, i zobaczyliśmy to. Kiedy do tej pracy włączyli się deputowani Rady Miejskiej, zobaczyliśmy: ludzie poszli do deputowanych. Nie należy jednak się cieszyć, jest za wcześnie, żeby spocząć na laurach. Życie pokazuje, że apeli były, są i będą. Ale kiedy w pracy jest system, kiedy osoba może zawsze zwrócić się do deputowanego, urzędnika, szefa administracji dzielnicy lub miasta, następuje spadek liczby apelów. Tak więc, odnośnie apelów przychodzących do Rady Republiki, mamy zmniejszenie o 24 proc." - powiedziała Natalia Koczanowa.
"Podczas niedawnego przyjęciu w sprawach osobistych w Centralnej dzielnice Mińska zwróciłam uwagę, że połowa apeli, z którymi przychodzili do mnie ludzie, dotyczyła innych regionów kraju. Sugeruje to również, że praca systemowa, gdy włączają się wszyscy - i władze lokalne, i korpus deputowany, i samorządy, - daje rezultat. Kiedy wszyscy razem robią bardzo ważną rzecz, rozwiązują zadania, które stawia przed nami Prezydent - pracować z ludźmi, wynik jest oczywisty. Co więcej, wynik jest przyzwoity" - dodała Natalia Koczanowa.