6 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Show i wstrząsy podczas procesów wyborczych nie prowadzą do niczego dobrego. O tym w programie informacyjnym kanału telewizyjnego "Białoruś 1" oświadczyła przewodnicząca Rady Republiki Zgromadzenia Narodowego Białorusi Natalia Koczanowa, przekazuje BELTA.
"Show i wstrząsy nie prowadzą do niczego dobrego. To kłopot, to tragedia. I jeśli zwracać uwagę na procesy wyborcze w ten sposób, to jest to droga donikąd. Wręcz przeciwnie, wtedy, gdy to mija pokojowo, spokojnie, harmonijnie, mówi o tym, że społeczeństwo rozumie, jaka odpowiedzialność spoczywa na każdym z nas za przyszłość kraju" - podkreśliła Natalia Koczanowa.
Jak informowaliśmy, w tygodniu podczas spotkań z zaufanymi osobami i szefami regionów Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka mówił o potrzebie przeprowadzenia wyborów jako święta i zgodnie z prawem, ale nie w formie "amerykańskiego show", w którym dochodzi do strzelaniny.
Korzystając z okazji, dziennikarze zapytali również przywódców regionów o poglądy na nadchodzący rok i ich spojrzenie na obecny rozwój.
Przewodniczący Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Władimir Karanik zauważył nadwyżkę budżetową w regionie i dobre liczby wzrostu. "Najważniejsze jest, aby nie odpoczywać. Nie liczyć, że wszystkie negatywne skutki nacisków sankcyjnych zostały już przezwyciężone" - podkreślił.