28 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Prowokacje podczas kampanii wyborczej są naruszeniem suwerenności wyborczej. O tym oświadczył przewodniczący CKW Igor Karpienko na antenie kanału telewizyjnego "Białoruś 1", informuje BELTA.
"Można to dziś interpretować jako naruszenie suwerenności wyborczej. Po pierwsze, mamy przepisy zakazujące jakiegokolwiek finansowania kampanii wyborczej, kandydatów konkretnych, ich funduszy z zagranicy. Nie ma znaczenia - za pośrednictwem niektórych organizacji międzynarodowych lub za pośrednictwem przedstawicielstw dyplomatycznych, które znajdują się na terytorium kraju. Zabronione jest również finansowanie partii politycznych z zagranicy - powiedział Igor Karpienko. - Poza tym nie otwieramy miejsc do głosowania za granicą. To nie jest nowelizacja czysto białoruskiego ustawodawstwa. Takie normy istnieją w wielu państwach. Jeśli u nas dzisiaj kraje nie mogą zapewnić bezpieczeństwa pracy przedstawicielstw dyplomatycznych lub zmniejszyła się liczba naszych misji dyplomatycznych, po prostu technicznie niemożliwe jest otwarcie tam miejsc do głosowania. I z reguły te zagraniczne lokale wyborcze są narażone na pewne działania ze strony nieprzyjaciół, w tym tych, którzy podejmują próby ingerencji w proces wyborczy".
"Oczywiste jest, że będzie wpływ informacyjny, dlatego polecam zarówno naszym obywatelom, jak i wszystkim podmiotom procesu wyborczego kierować się wyłącznie wiarygodnymi informacjami, które można uzyskać zarówno za pośrednictwem komunikatorów Centralnej Komisji Wyborczej, jak i za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Centralnej Komisji Wyborczej" - dodał szef CKW.
Wybory Prezydenta na Białorusi zaplanowano na 26 stycznia 2025 roku.
"Można to dziś interpretować jako naruszenie suwerenności wyborczej. Po pierwsze, mamy przepisy zakazujące jakiegokolwiek finansowania kampanii wyborczej, kandydatów konkretnych, ich funduszy z zagranicy. Nie ma znaczenia - za pośrednictwem niektórych organizacji międzynarodowych lub za pośrednictwem przedstawicielstw dyplomatycznych, które znajdują się na terytorium kraju. Zabronione jest również finansowanie partii politycznych z zagranicy - powiedział Igor Karpienko. - Poza tym nie otwieramy miejsc do głosowania za granicą. To nie jest nowelizacja czysto białoruskiego ustawodawstwa. Takie normy istnieją w wielu państwach. Jeśli u nas dzisiaj kraje nie mogą zapewnić bezpieczeństwa pracy przedstawicielstw dyplomatycznych lub zmniejszyła się liczba naszych misji dyplomatycznych, po prostu technicznie niemożliwe jest otwarcie tam miejsc do głosowania. I z reguły te zagraniczne lokale wyborcze są narażone na pewne działania ze strony nieprzyjaciół, w tym tych, którzy podejmują próby ingerencji w proces wyborczy".
"Oczywiste jest, że będzie wpływ informacyjny, dlatego polecam zarówno naszym obywatelom, jak i wszystkim podmiotom procesu wyborczego kierować się wyłącznie wiarygodnymi informacjami, które można uzyskać zarówno za pośrednictwem komunikatorów Centralnej Komisji Wyborczej, jak i za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Centralnej Komisji Wyborczej" - dodał szef CKW.
Wybory Prezydenta na Białorusi zaplanowano na 26 stycznia 2025 roku.