28 października, Mińsk /Kor. BELTA/. 26 stycznia 2025 roku to najlepszy czas na przeprowadzenie kampanii wyborczej. O tym oświadczył przewodniczący CKW Igor Karpienko na antenie kanału telewizyjnego "Białoruś 1", informuje BELTA.
"Rok 2025 kończy pięciolatkę. Istnieje potrzeba przeanalizowania programu rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju, sposobu jego realizacji i, oczywiście, określenia strategii rozwoju na przyszły pięcioletni rok, głównych kierunków polityki wewnętrznej i zagranicznej. I, oczywiście, nowo wybrany Prezydent powinien włączyć się w ten proces na wczesnym etapie tworzenia tak poważnego dokumentu strategicznego, a nie po przeprowadzonych wyborach latem, kiedy już faktycznie nawet budżet przygotowano na przyszły rok, nie mówiąc już o pięcioletnich planach i programach - powiedział Igor Karpienko. - Drugi, moim zdaniem, ważny punkt: musimy zrozumieć, że zmiany i uzupełnienia Konstytucji Republiki Białorusi, które zostały wprowadzone w referendum republikańskim w 2022 roku, zakładały odnowienie wszystkich gałęzi władzy, w tym władzy prezydenckiej, zgodnie z innowacjami, które zostały określone w Konstytucji, w naszym ustawodawstwie".
W sumie około 90 aktów prawnych zostało dostosowanych, w tym Kodeks wyborczy. Pojawiły się dwie nowe ustawy - "O podstawach społeczeństwa obywatelskiego" i "O Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Narodowym" - przypomniał przewodniczący CKW. "Dlatego logika sugerowała, że po przeprowadzeniu jednolitego dnia głosowania, naturalnie, prezydencka kampania wyborcza postawi grubą kropkę w procesie politycznej modernizacji - zaznaczył. - I prawdopodobnie jest to najbardziej optymalny czas na kampanię wyborczą, ponieważ z reguły ludzie nie są na wakacjach, na letniskach, nie ma obciążenia pracą w zakresie realizacji zadań, które stoją przed władzami lokalnymi, przed podmiotami gospodarczymi. Na przykład nie ma siewu, zbioru".
Szef CKW został zapytany, czy jest wystarczająco dużo czasu na przygotowanie kandydatów na prezydenta. "Każdy kandydat na deputowanego lub na prezydenta, jeśli zamierzał wziąć udział w wyborach, to kwestia ta nie zostaje rozwiązywana w ciągu kilku dni po ogłoszeniu daty wyborów. Trzeba było to zrobić nawet nie rok temu i nie dwa lata temu, ale co najmniej pięć lat temu" - dodał Igor Karpienko.
"Rok 2025 kończy pięciolatkę. Istnieje potrzeba przeanalizowania programu rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju, sposobu jego realizacji i, oczywiście, określenia strategii rozwoju na przyszły pięcioletni rok, głównych kierunków polityki wewnętrznej i zagranicznej. I, oczywiście, nowo wybrany Prezydent powinien włączyć się w ten proces na wczesnym etapie tworzenia tak poważnego dokumentu strategicznego, a nie po przeprowadzonych wyborach latem, kiedy już faktycznie nawet budżet przygotowano na przyszły rok, nie mówiąc już o pięcioletnich planach i programach - powiedział Igor Karpienko. - Drugi, moim zdaniem, ważny punkt: musimy zrozumieć, że zmiany i uzupełnienia Konstytucji Republiki Białorusi, które zostały wprowadzone w referendum republikańskim w 2022 roku, zakładały odnowienie wszystkich gałęzi władzy, w tym władzy prezydenckiej, zgodnie z innowacjami, które zostały określone w Konstytucji, w naszym ustawodawstwie".
W sumie około 90 aktów prawnych zostało dostosowanych, w tym Kodeks wyborczy. Pojawiły się dwie nowe ustawy - "O podstawach społeczeństwa obywatelskiego" i "O Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Narodowym" - przypomniał przewodniczący CKW. "Dlatego logika sugerowała, że po przeprowadzeniu jednolitego dnia głosowania, naturalnie, prezydencka kampania wyborcza postawi grubą kropkę w procesie politycznej modernizacji - zaznaczył. - I prawdopodobnie jest to najbardziej optymalny czas na kampanię wyborczą, ponieważ z reguły ludzie nie są na wakacjach, na letniskach, nie ma obciążenia pracą w zakresie realizacji zadań, które stoją przed władzami lokalnymi, przed podmiotami gospodarczymi. Na przykład nie ma siewu, zbioru".
Szef CKW został zapytany, czy jest wystarczająco dużo czasu na przygotowanie kandydatów na prezydenta. "Każdy kandydat na deputowanego lub na prezydenta, jeśli zamierzał wziąć udział w wyborach, to kwestia ta nie zostaje rozwiązywana w ciągu kilku dni po ogłoszeniu daty wyborów. Trzeba było to zrobić nawet nie rok temu i nie dwa lata temu, ale co najmniej pięć lat temu" - dodał Igor Karpienko.