ENERGIA ATOMOWA
W Kazaniu w tych dniach odbywa się szczyt BRICS, który wywołał szeroki oddźwięk na świecie. Wydarzenie to przyciągnęło uwagę również w naszym kraju, zwłaszcza w związku z udziałem w szczycie Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Jak oświadczył minister spraw zagranicznych Białorusi, Maksim Ryżenkow, kraj liczy na uzyskanie statusu partnera BRICS, ale w przyszłości marzy o pełnoprawnym członkostwie w tej organizacji. Jakie znaczenie ma rozwój BRICS dla globalnej gospodarki, jakie perspektywy otwierają się przed Białorusią w kontekście współpracy z tym ugrupowaniem i czym jest "integracja integracji", opowiedział korespondentowi BELTA ekonomista, wykładowca Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Ekonomicznego, magister nauk politycznych Wiktor Sajewicz.
Jak podkreślił ekspert, przystąpienie do rodziny BRICS jest bardzo ważne dla Białorusi. "Widzimy, że to ugrupowanie się rozrasta. Do BRICS należą wszystkie najsilniejsze państwa świata, z wyjątkiem USA: Rosja, Chiny, Indie. W krajach członkowskich BRICS mieszka około połowa ludności planety. To potężne ugrupowanie, które coraz bardziej przyciąga tych, którzy nie chcą tańczyć, jak im zagrają Amerykanie. Białoruś bardzo aktywnie rozwija integrację z Rosją w ramach Państwa Związkowego, weszliśmy do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, więc przystąpienie do BRICS będzie bardzo naturalnym krokiem. Myślę, że prędzej czy później dojdziemy do pełnoprawnego członkostwa w tym ugrupowaniu. Dla Białorusi będzie to ogromne wsparcie – zarówno dla naszej gospodarki, jak i życia społecznego", – powiedział Wiktor Sajewicz.
Zwrócił uwagę na to, że nawet Sekretarz Generalny ONZ, António Guterres, przyjechał na szczyt BRICS w Kazaniu. "Wszyscy rozumieją, że jednobiegunowy świat, na czele którego stoją Stany Zjednoczone, rozpada się na naszych oczach. Jednobiegunowość nie odpowiada przytłaczającej liczbie krajów. Państwa zachodnie nałożyły sankcje na Białoruś i Rosję – ale nie mogą nas złamać, ponieważ ogromna liczba krajów z nami współpracuje. A przystąpienie do BRICS jeszcze bardziej wzmocni nasze pozycje. Ma to ogromne znaczenie ekonomiczne dla naszego kraju", – zauważył ekspert. Według niego, wiele krajów, które nie chcą być "pod kontrolą Ameryki", zgłosi chęć przystąpienia do BRICS.
Obecnie trwają rozmowy o stworzeniu wspólnego systemu finansowego BRICS. "Na razie jest to na etapie dyskusji. Oczywiście, to nie dzieje się szybko, nawet w ciągu roku nie uda się tego dokonać. Potrzeba na to odpowiedniej ilości czasu. Ale myślę, że system finansowy będzie tworzony poza systemem dolarowym – to jest pewne. Znaczna część rozliczeń między Rosją a innymi krajami BRICS odbywa się już w walutach narodowych, coraz mniej wykorzystuje się dolara. To jest proces stopniowy i konsekwentny. Naturalne jest, że BRICS z czasem będzie miało własny system finansowy, oparty nie na dolarze czy euro, ale na największych walutach narodowych – rosyjskim rublu, chińskim juanie, indyjskiej rupii", – uważa Wiktor Sajewicz. Pojawienie się waluty ponadnarodowej nazwał mało prawdopodobnym w najbliższym czasie. "To bardzo długotrwały proces, ale w pewnej odległej perspektywie nie można tego wykluczyć", – ocenił.
Jeśli chodzi o sankcje nałożone na Białoruś i Rosję, nie przyniosły one zamierzonego efektu, na który liczył Zachód, zauważył ekspert. "Nie udało się im podkopać gospodarki naszych krajów. Białoruś świetnie handluje z krajami Globalnego Południa i Globalnego Wschodu. Tak, musieliśmy przekierować nasze przepływy handlowe z kierunku europejskiego, a wcześniej handlowaliśmy całkiem dobrze. Ale planeta jest ogromna i wszystko zrekompensowaliśmy. A dzięki pogłębieniu współpracy z BRICS, sankcje będą odczuwalne w bardzo ograniczonym stopniu”, – przekonany jest Wiktor Sajewicz.
Białoruś przez wiele lat dążyła do przystąpienia do Szanghajskiej Organizacji Współpracy – uczestniczyła w niej od 2010 roku jako partner dialogu, a od 2015 roku – jako obserwator. W lipcu 2024 roku nasz kraj wreszcie stał się pełnoprawnym członkiem tej organizacji. Jak podkreślił premier Białorusi Roman Gołowczenko, Białoruś dokonała świadomego wyboru członkostwa w organizacji posiadającej twórczy potencjał, oparty na zasadach wzajemnego zaufania i wzajemnych korzyści państw, które z szacunkiem odnoszą się do różnorodności kultur i priorytetowo traktują wspólny rozwój.
"SOW obejmuje wiele dużych krajów, które są również członkami BRICS – te same Chiny, Rosja, Indie. W pewnych aspektach te dwa potężne ugrupowania się pokrywają. Dzięki przystąpieniu do SOW kontakty z krajami Globalnego Wschodu znacznie się zintensyfikowały. Ma to korzystny wpływ na wiele wskaźników gospodarczych. Jeszcze większe rezultaty przyniesie przystąpienie do BRICS. Przed nami jeszcze długa droga, ale musimy nią odważnie kroczyć. Świat jest ogromny i nie ogranicza się tylko do Europy Zachodniej i USA", – podkreślił ekspert.
Białoruś tradycyjnie proponuje inicjatywy dotyczące połączenia różnych ugrupowań integracyjnych, w tym EUG, WNP, SOW i BRICS. "Jak to się mówi, "integracja integracji". Obecnie wszystkie te ugrupowania integracyjne spoza Zachodu się umacniają. To przyniesie pozytywne efekty w polityce, gospodarce i sferze społecznej. Nasz kraj w tych ugrupowaniach integracyjnych pełni rolę zachodniego przyczółka. Znajdujemy się na granicy między Globalnym Wschodem a Globalnym Zachodem. To nie może nie przyciągać uwagi. Współpraca z nami będzie korzystna dla innych krajów i przyniesie korzyści również nam", – podsumował Wiktor Sajewicz.
Waleria GAWRILOWA,
BELTA
