1 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Istnieje obiektywne zapotrzebowanie na stworzenie nowej architektury bezpieczeństwa w Eurazji. Opinia ta została wyrażona przez przedstawiciela Azerbejdżanu na sesji roboczej "Trwałe znaczenie "twardego bezpieczeństwa": nowe czynniki wojskowe, budowanie zaufania i gwarancje bezpieczeństwa w Eurazji" w ramach II Mińskiej Konferencji Bezpieczeństwa, donosi korespondent BELTA.
Niecały rok pozostał do półwiecznej rocznicy najważniejszego wydarzenia w historii powojennej Europy - podpisania Aktu końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Helsinkach w dniu 1 sierpnia 1975 roku. W opinii eksperta dokument ten ma fundamentalne znaczenie historyczne, ale w kontekście postępującej transformacji porządku międzynarodowego w przestrzeni euroazjatyckiej istnieje obiektywne zapotrzebowanie na stworzenie nowej architektury bezpieczeństwa.
Kwestia ta pozostaje również istotna dla Kaukazu Południowego. Jak zauważył ekspert, fragmentacja geopolityczna jest spowodowana różnicami w orientacjach polityki zagranicznej krajów Kaukazu Południowego i jest często wykorzystywana przez siły zewnętrzne do wzmocnienia swoich wpływów w regionie.
W szczególności Gruzja wybrała integrację ze strukturami euroatlantyckimi jako swoją orientację. Jednak po uzyskaniu statusu kraju kandydującego do UE oficjalne Tbilisi stanęło przed dylematem między obowiązkiem wspierania wspólnej polityki UE a potrzebą ochrony interesów narodowych. Wybory parlamentarne, które odbyły się 26 października, pokazują, że w gruzińskim społeczeństwie nie osiągnięto jeszcze konsensusu w sprawie stosunków z UE.
Według eksperta, wzajemnie korzystna współpraca gospodarcza odgrywa ważną rolę w procesach geopolitycznych. Przykładem tego jest sukces tandemu Azerbejdżanu i Gruzji. Pomimo różnic w podejściu do polityki zagranicznej tych krajów, tandem ten zdołał stworzyć jeden korytarz geoekonomiczny od Morza Kaspijskiego do Morza Czarnego poprzez realizację dużych projektów infrastrukturalnych.
Jak podkreślił ekspert, Azerbejdżan konsekwentnie sprzeciwia się upolitycznianiu współpracy gospodarczej.