23 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Ciszę i pokój bardzo szybko i łatwo stracić, ale trudno je później odzyskać, powiedział dziennikarzom minister obrony Wiktor Chrenin podczas spotkania z żołnierzami mińskiego garnizonu, donosi BELTA.
„Dzisiaj w Siłach Zbrojnych urzędnicy spotykają się z żołnierzami. Taki format komunikacji z ludźmi jest dla nas bardzo ważny, rozumiemy, że potrzebujemy ciągłej komunikacji: odbywa się ona co miesiąc w sposób zaplanowany i systematyczny. Komunikując się w tym formacie, mamy możliwość nie tylko dzielić się z ludźmi analizami, ale także dowiedzieć się o problemach - służbowych i osobistych, uzyskać informacje zwrotne od ludzi. Dlatego właśnie przyszedłem tu dzisiaj w tym celu. Temat komunikacji jest bardzo aktualny i pilny - to wybory prezydenckie, ważne wydarzenie planu pięcioletniego, u progu którego dziś jesteśmy. Wyraźnie rozumiemy, że przyszłość naszego kraju, przyszłość każdego obywatela, naszych dzieci będzie zależeć od tych wyborów - powiedział Wiktor Chrenin. - Żołnierze są publicznością, która rozumie te procesy w ramach pracy ideologicznej, którą wykonujemy w Siłach Zbrojnych. Opiera się ona na miłości do Ojczyzny, potrzebie jej obrony (jeśli to konieczne, poświęcenia życia) i szacunku dla symboli państwowych”.
Wszyscy bardzo dobrze rozumiemy, jak szybko i łatwo można stracić spokój i jak trudno jest go potem przywrócić, powiedział minister. „Ogólnie rzecz biorąc, wybory są egzaminem. Egzamin dla kierownictwa z osiągniętych wyników. A dla nas, dla obywateli naszego kraju - jest to egzamin dojrzałości politycznej, zdolności do właściwej oceny zarówno osiągnięć, jak i problemów, które zawsze istnieją - podkreślił. - Jeśli chodzi o naszych ludzi, żołnierzy, jestem absolutnie przekonany, że wszyscy ludzie w mundurach dokonają właściwego wyboru i spełnią swój obywatelski obowiązek - wezmą aktywny udział w wyborach przyszłości naszego kraju”.