9 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Aktywność NATO w pobliżu granic Białorusi, współdziałanie Państwa Związkowego w dziedzinie bezpieczeństwa, dostawy sprzętu wojskowego - o tym mówił na antenie kanału telewizyjnego STV Walerij Rewenko, szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej - pomocnik ministra obrony ds. międzynarodowej współpracy wojskowej, donosi BELTA.
Odpowiadając na pytanie, jak kraje NATO zachowywały się w tym roku wobec Białorusi, Walerij Rewenko zauważył, że kraje sojuszu od dawna są niezwykle aktywne, co rozpoczęło się przed 2020 rokiem. „Podnosiły gotowość bojową swoich sił zbrojnych w zaplanowany, równomierny sposób, gromadzono broń, sprzęt wojskowy. Aktywność rosła - prowadzenie ćwiczeń na dużą skalę, w tym na tle ukrywania prawdziwej skali ćwiczeń - powiedział. - W tym roku oczywiście nastąpiła nowa runda aktywności, związana przede wszystkim z ćwiczeniami „Obrońca”. Naszym zdaniem były to nie tyle ćwiczenia, co demonstracja. Demonstracja przed Rosją i Republiką Białoruś, że są gotowe do zdecydowanych działań".
W tym roku przypada 25. rocznica podpisania Traktatu o utworzeniu Państwa Związkowego. Stosunki między Białorusią a Rosją nadal się rozwijają, biorąc pod uwagę pojawiające się okoliczności, w tym traktat o gwarancjach bezpieczeństwa w ramach Państwa Związkowego i koncepcję wspólnego bezpieczeństwa. „Jeśli chodzi o podpisanie traktatu o gwarancjach bezpieczeństwa, uwzględnia on główne punkty gwarancji w odniesieniu do Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej: kwestie broni jądrowej, broni konwencjonalnej. Gwarantuje nam wzajemną ochronę przed naruszeniem naszej suwerenności i integralności terytorialnej. Są to wzajemne gwarancje - podkreślił. - A Zachód już poczuł, że Federacja Rosyjska nie będzie narażać swoich interesów, podobnie jak Republika Białoruś. Prowadzimy niezależną politykę".
Białoruś kontynuuje proces modernizacji broni i sprzętu wojskowego. „Jednocześnie nie zwiększamy liczby żołnierzy. Oznacza to, że pokazujemy naszym sąsiadom, że pozostajemy w stanie pokoju. Oznacza to, że nie niesiemy zagrożenia, nie planujemy tworzenia ofensywnych grup wojsk i planujemy żyć w pokoju, przyjaźni i harmonii” - podkreślił Walerij Rewenko.
W przeciwieństwie do Polski, zauważył szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej - pomocnik ministra obrony ds. międzynarodowej współpracy wojskowej. Zwrócił uwagę na fakt, że planują zwiększyć liczbę żołnierzy do 300 000. „W rzeczywistości dwa razy więcej niż pięć lat temu. Nie ukrywają tego - mówią o tym wprost. Mają ciekawe stwierdzenie: przygotowujemy się do wojny. Pytanie brzmi: wojna z kim?” - zwrócił uwagę Walerij Rewenko.
Odpowiadając na pytanie, jak kraje NATO zachowywały się w tym roku wobec Białorusi, Walerij Rewenko zauważył, że kraje sojuszu od dawna są niezwykle aktywne, co rozpoczęło się przed 2020 rokiem. „Podnosiły gotowość bojową swoich sił zbrojnych w zaplanowany, równomierny sposób, gromadzono broń, sprzęt wojskowy. Aktywność rosła - prowadzenie ćwiczeń na dużą skalę, w tym na tle ukrywania prawdziwej skali ćwiczeń - powiedział. - W tym roku oczywiście nastąpiła nowa runda aktywności, związana przede wszystkim z ćwiczeniami „Obrońca”. Naszym zdaniem były to nie tyle ćwiczenia, co demonstracja. Demonstracja przed Rosją i Republiką Białoruś, że są gotowe do zdecydowanych działań".
W tym roku przypada 25. rocznica podpisania Traktatu o utworzeniu Państwa Związkowego. Stosunki między Białorusią a Rosją nadal się rozwijają, biorąc pod uwagę pojawiające się okoliczności, w tym traktat o gwarancjach bezpieczeństwa w ramach Państwa Związkowego i koncepcję wspólnego bezpieczeństwa. „Jeśli chodzi o podpisanie traktatu o gwarancjach bezpieczeństwa, uwzględnia on główne punkty gwarancji w odniesieniu do Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej: kwestie broni jądrowej, broni konwencjonalnej. Gwarantuje nam wzajemną ochronę przed naruszeniem naszej suwerenności i integralności terytorialnej. Są to wzajemne gwarancje - podkreślił. - A Zachód już poczuł, że Federacja Rosyjska nie będzie narażać swoich interesów, podobnie jak Republika Białoruś. Prowadzimy niezależną politykę".
Białoruś kontynuuje proces modernizacji broni i sprzętu wojskowego. „Jednocześnie nie zwiększamy liczby żołnierzy. Oznacza to, że pokazujemy naszym sąsiadom, że pozostajemy w stanie pokoju. Oznacza to, że nie niesiemy zagrożenia, nie planujemy tworzenia ofensywnych grup wojsk i planujemy żyć w pokoju, przyjaźni i harmonii” - podkreślił Walerij Rewenko.
W przeciwieństwie do Polski, zauważył szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej - pomocnik ministra obrony ds. międzynarodowej współpracy wojskowej. Zwrócił uwagę na fakt, że planują zwiększyć liczbę żołnierzy do 300 000. „W rzeczywistości dwa razy więcej niż pięć lat temu. Nie ukrywają tego - mówią o tym wprost. Mają ciekawe stwierdzenie: przygotowujemy się do wojny. Pytanie brzmi: wojna z kim?” - zwrócił uwagę Walerij Rewenko.