30 listopada, Witebsk /Kor. BELTA/. Witebsk to skrzyżowanie cywilizacji, splot losów różnych narodów. Stwierdził to szef Administracji Prezydenta Białorusi Dmitrij Krutoj podczas koncertu „Czas wybrał nas”, który odbywa się w Witebsku w ramach ogólnokrajowej akcji społeczno-kulturalnej „Maraton Jedności”, donosi korespondent BELTA.
„To podwójnie przyjemne i ekscytujące dla Maratonu Jedności być dziś w Witebsku, przed najbardziej inteligentną publicznością republiki. Bez względu na to, jakie wydarzenia kulturalne odbywają się w naszym kraju, bez względu na to, kto będzie próbował was przesunąć, wydaje mi się, że trudno jest odebrać Witebskowi niepisany tytuł kulturalnej stolicy Białorusi. Nie jest też łatwo zaskoczyć mieszkańców najbardziej festiwalowego miasta kraju. Ale organizatorzy „Maratonu Jedności” postarali się i przygotowali dla was wiele niespodzianek” - powiedział Dmitrij Krutoj.
Dodał również, że Witebsk jest twórczą kołyską Białorusi, drugim najstarszym miastem republiki po Połocku. „To miasto jest skrzyżowaniem cywilizacji, splotem losów różnych narodów i kultur. Miasto, w którym położono fundamenty naszego kraju, tradycje oświecenia Białorusinów. A także piękna, wspaniała przyroda obwodu witebskiego, której piękno nieustannie podkreśla nasz Prezydent w swoich przemówieniach” - powiedział szef Administracji Prezydenta Białorusi.
Dmitrij Krutoj przypomniał, że Witebsk doświadczył wielu tragicznych kart w swojej bogatej historii: krwawych wojen, konfliktów i bitew. „Podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej hitlerowcy zamienili to piękne miasto w fabrykę śmierci. Latem 1944 roku na spotkanie z wyzwolicielami wyszło zaledwie 118 mieszkańców 180-tysięcznego niegdyś miasta. Miasto, które dało światu tak ogromną liczbę wyjątkowych ludzi, niestety pamięta i potwornych złoczyńców, takich jak Wsiewołod Rodźko. Najpierw Niemcy zrobili z niego agenta swojego wywiadu, a potem, gdy nadeszła okupacja, mianowali go burmistrzem. W ciągu 2,5 roku okupacji pod jego dowództwem zamordowano ponad 100 tysięcy ludzi” - powiedział Dmitrij Krutoj.
Szef Administracji Prezydenta zwrócił uwagę, że wydarzenia z przeszłości są bezpośrednią analogią do tego, co dzieje się dzisiaj. „Zbiegli opozycjoniści przygotowują scenariusz siłowego przejęcia Białorusi za pieniądze zachodnich rządów. Nienawidzą naszego kraju, nienawidzą Białorusinów z całego serca i chcą ponownie pozostawić tu spaloną ziemię. Dlatego szczególnie ważne jest, aby nasza młodzież opowiadała historie nie tylko naszych legendarnych bohaterów, takich jak Baćka Minaj, ale także takich przestępców jak Wsiewołod Rodźko, aby te gorzkie lekcje nigdy nie powtórzyły się na naszej ziemi” - powiedział.
Jednocześnie Witebsk jest dziś wspaniałym, pięknym, nowoczesnym miastem z wieloma doskonałymi przedsiębiorstwami. „Witebsk ma również wspaniałe szkoły naukowe, które wciąż mają ogromny potencjał, wspaniałe obiekty socjalne, które są rekonstruowane i budowane. Infrastruktura Witebska poprawia się z każdym rokiem. Lista znanych ludzi, którzy urodzili się, studiowali lub pracowali w Witebsku jest niesamowita: znani artyści, filozofowie, kompozytorzy, sportowcy, dowódcy wojskowi. Prezydent naszego kraju również pochodzi z obwodu witebskiego - powiedział Dmitrij Krutoj. - Chcę skorzystać z okazji, aby poinformować, że od dzisiejszego ranka liczba Białorusinów, którzy podpisali się za naszym przywódcą, wynosi 2,1 miliona osób. Są to ludzie, którzy mówią naszemu Prezydentowi, że powinien kandydować na następną kadencję i wziąć udział w kampanii prezydenckiej w 2025 roku".
Dmitrij Krutoj zwrócił również uwagę na ogromny potencjał turystyczny obwodu witebskiego. „ Mark Chagall jest słynnym artystą. Samo jego nazwisko mogłoby uczynić z Witebska światowej klasy mekkę turystyczną. Miasto powinno być aktywniej promowane, nagłaśniane, pokazywane nie tylko Białorusinom, ale także obcokrajowcom. Ze względu na swoje położenie geograficzne, wielu Bałtów i Polaków przyjeżdża do Witebska w ramach naszej umowy o ruchu bezwizowym z Europą. Ten przepływ stał się odwrotny. W latach 90., wręcz przeciwnie, jeździliśmy do nich po wszystkie niezbędne towary. Teraz przyjeżdżają do nas nie tylko po żywność czy lekarstwa, ale także po to, by zamieszkać z całymi rodzinami. Rozmawiając z tymi ludźmi, którzy do nas przyjeżdżają, chcą bardzo prostych rzeczy: żyć bezpiecznie, wychowywać i uczyć swoje dzieci bez narzuconych zachodnich „wartości” i ideologii, kupować naturalną i ekologicznie czystą żywność oraz pracować i zarabiać na normalne życie. Nasz Prezydent często powtarza: aby zachować to spokojne, normalne życie, które zbudowaliśmy, musimy być zjednoczeni, jednomyślni i monolityczni. Wtedy wszystko nam się ułoży” - podsumował Dmitrij Krutoj.