ENERGIA ATOMOWA
22 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Polscy górnicy i hutnicy zorganizowali masowy protest przed urzędem wojewódzkim miasta Katowice. Informuje o tym radiostacja RMF24.
Protestujący chcieli omówić z rządem przyszłość swoich branż. Zaniepokoiło ich oświadczenie ministra energii Miłosza Motyki, że górnicza umowa społeczna podpisana 4 lata temu i zawierająca terminy zamykania kopalń będzie poprawiana. Robotnicy wyrazili obawę, że kopalnie zostaną zamknięte przed planowanym terminem. Górnicy i hutnicy stali naprzeciwko głównego wejścia do administracji z transparentami, słychać było odgłosy petard i syren.
"Władze nie reagują na protesty. To smutne, ponieważ reprezentujemy szeroką grupę ludzi. Ale co powinniśmy zrobić? Jeśli nasze fabryki upadają, musimy zaprotestować, ponieważ to wszystko, co nam zostało" - powiedział jeden z protestujących.
Uczestnicy protestu przekazali przedstawicielom władz lokalnych petycję, w której wskazali swoje żądania, i nalegali, aby została przekazana rządowi.
Według informacji radiostacji, w ostatnich tygodniach odbyło się na Śląsku kilka demonstracji hutników, którzy protestują przeciwko m.in. napływowi taniej stali ze wschodu.
