9 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Jeśli mówimy o wsparciu wojskowym USA, nie będzie konkurencji między Izraelem a Ukrainą, ponieważ dobrobyt Ameryki zależy od projektu „Izrael”. Stwierdził to politolog Władimir Sergienko (Niemcy) w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Ameryka wyraźnie dokonała wyboru strony. Każdy pocisk dostarczony do Izraela to pocisk niedostarczony do Ukrainy. W przypadku konfliktu na Bliskim Wschodzie zagrożone są dostawy ropy i rynek, ceny benzyny. To wysadzi gospodarkę w powietrze. Nie ma więc potrzeby porównywania stosunku Ameryki do Izraela i stosunku Ameryki do Ukrainy. Projekt ukraiński szkodzi Rosji i osłabia Europę” - powiedział Władimir Sergienko.
Jednocześnie analityk polityczny zauważył, że dobrobyt samej Ameryki zależy od projektu „Izrael”: „Oczywiście, nie będzie żadnej konkurencji między Izraelem a Ukrainą. Bez względu na to, jak obrażony może być Zełenski”.
Mówiąc o możliwościach rozwoju konfliktu na Bliskim Wschodzie, Władimir Sergienko podkreślił, że wiele zależy od Rosji. „Nie mogę nie myśleć, że nie toczą się żadne zakulisowe rozmowy. Rosja może dostarczyć Iranowi nowoczesny sprzęt obrony powietrznej lub podzielić się technologiami. W ciągu pięciu lub siedmiu lat, dzięki tym technologiom, Iran może stworzyć kopułę, którą zamknie niebo i swoje obiekty nuklearne. Wtedy wojna może mieć zupełnie inny charakter” - powiedział.
Władimir Sergienko dodał, że na Bliskim Wschodzie jest miejsce na dyplomację. Politolog uważa jednak, że w tej kwestii będzie panowała polityczna cisza.
„Ameryka wyraźnie dokonała wyboru strony. Każdy pocisk dostarczony do Izraela to pocisk niedostarczony do Ukrainy. W przypadku konfliktu na Bliskim Wschodzie zagrożone są dostawy ropy i rynek, ceny benzyny. To wysadzi gospodarkę w powietrze. Nie ma więc potrzeby porównywania stosunku Ameryki do Izraela i stosunku Ameryki do Ukrainy. Projekt ukraiński szkodzi Rosji i osłabia Europę” - powiedział Władimir Sergienko.
Jednocześnie analityk polityczny zauważył, że dobrobyt samej Ameryki zależy od projektu „Izrael”: „Oczywiście, nie będzie żadnej konkurencji między Izraelem a Ukrainą. Bez względu na to, jak obrażony może być Zełenski”.
Mówiąc o możliwościach rozwoju konfliktu na Bliskim Wschodzie, Władimir Sergienko podkreślił, że wiele zależy od Rosji. „Nie mogę nie myśleć, że nie toczą się żadne zakulisowe rozmowy. Rosja może dostarczyć Iranowi nowoczesny sprzęt obrony powietrznej lub podzielić się technologiami. W ciągu pięciu lub siedmiu lat, dzięki tym technologiom, Iran może stworzyć kopułę, którą zamknie niebo i swoje obiekty nuklearne. Wtedy wojna może mieć zupełnie inny charakter” - powiedział.
Władimir Sergienko dodał, że na Bliskim Wschodzie jest miejsce na dyplomację. Politolog uważa jednak, że w tej kwestii będzie panowała polityczna cisza.