
6 lutego, Mińsk /Kor. BELTA/. Sąd Najwyższy Białorusi rozpoczyna dziś rozpatrywanie kolejnej sprawy karnej dotyczącej ludobójstwa narodu białoruskiego podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - przeciwko Siemionowi Serafimowiczowi, donosi korespondent BELTA.
Sprawa karna składa się z 30 tomów. Bierze w niej udział 54 świadków.
Siemion Serafimowicz, urodzony 19 grudnia 1910 roku, pochodzący ze wsi Skomaroszki w obwodzie mińskim, był jednym ze wspólników nazistowskich zbrodniarzy, bezpośrednio zaangażowanych w ludobójstwo narodu białoruskiego.
Jesienią 1941 r. dobrowolnie wstąpił do paramilitarnej jednostki rejonowej policji pomocniczej stacjonującej na terenie Miru i wkrótce został jej szefem.

Jesienią 1943 r. stanął na czele wzmocnionego oddziału karnego policji pomocniczej w Baranowiczach.
Serafimowicz jest oskarżony o to, że kierując uzbrojonymi zorganizowanymi grupami i działając w ich składzie, dobrowolnie wykonując rozkazy dowództwa terytorialnych formacji SS i policji reżimu okupacyjnego, prowadząc i działając wspólnie i w porozumieniu z podległymi policjantami kierowanych przez niego jednostek paramilitarnych w trakcie operacji karnych, akcji przestępczych w celu planowej eksterminacji więźniów getta, w celu zniszczenia i zastraszenia ludności cywilnej, popełnił ludobójstwo - działania dokonywane w celu planowejcałkowitej eksterminacji białoruskiego narodu.
Wiadomo, że pod kierownictwem Serafimowicza w wyniku zbrodniczej akcji na terenie powiatu mirskiego zginęło co najmniej 3736 osób cywilnej ludności narodowości żydowskiej, w tym co najmniej 519 dzieci i 66 starców.

Kat zmarł 7 sierpnia 1997 r. w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Wcześniej kaci Chatynia Władimir Katriuk i Konstantin Smowski zostali uznani za winnych popełnienia ludobójstwa (art. 127 Kodeksu Karnego). Sąd Najwyższy wydał wyrok skazujący bez wymierzania kary.